Bukkageddon

Dwa tysiące któryś rok
Czas nadszedł pokazać krok
Wyłoni się wielkie prącie
By wszystkim zasłonić słońce

Jahwe Allah już nie żyją
Ufać możesz tylko świnią
Którym z chuja sperma tryska
No i trafia ci do pyska

Bukkageddon
Świnia rządzi światem
Bukkageddon
Zimą wiosną no i latem
Bukkageddon
Nawet i w czasie jesieni
Bukkageddon
Sperma spływa do kieszeni

Kurwy wszystkie się już dławią
Bo się spermą nie pobawią
Gdyż są takie jej ilości
Że im wszystkim wyżre kości

Sperma już zalała świat
Nie ostał się nawet jeden kwiat
Świnia szydzi i się śmieje
Bo zginęli sami geje

Bukkageddon
Ene due rike dupa
Bukkageddon
Świnia pokazuje fiuta
Bukkageddon
Einz zwei drei
Bukkageddon
To jest świński raj