Molly (Instrumental)
Pro8L3M
4:13Siedzę sobie w kuchni na bombie I palę sobie szlugi Viceroye W szkiełku jakieś bzdury o wojnie Ja oglądam dupy na telefonie I kończy mi się browiec to Pilsner Chwila moment niech pomyślę No przecież walą goude na bliskiej Mają wódki zmrożone jak Disney Kręcę się chwilę jak pliki w liczarce Sprawdzam piłki wyniki w przeglądarce Patrzę czy nie przybyło mi dziś zmarszczek Kanapkę z pasztetem popijam barszczem Biorę taryfę a w zasadzie Uber Brudno w niej jak po napadzie na burdel Driver na licencji cudzej na stówę Poproszę frytki burgera i wódę Wchodzę po schodach bo winda nie jedzie Jest ciemno jak w dupie za to kiepy wszędzie Leci dziewczyna bez zęba na przedzie Otwieram se drzwi cały przedpokój w ledzie Jeszcze nie wszedłem już strzeliłem gola Panna cała w dziarach jara jointa z orange Typ coś sepleni ty melanż nie molanż A dodatkowo ma fryzurę jak Solange Podbijam na szluga na taras Typ i jakaś dupa zapalar Ta panna jest w ciuchach Max Mara Spoko ale kurwa za stara Patrzę na to wszystko dość chłodno Nie wiem czy wyjść z nią czy osobno Wysiliłem szybko swą mądrość Wiem muszę tylko pierdolnąć Gdzie jest ta w szortach Ty gdzie jest Travolta To jest abordaż Padłeś powstań Gdzie jest ta w szortach Ty gdzie jest Travolta To jest abordaż Padłeś powstań Kręcę się w miejscu jak pralka Szczęście w nieszczęściu mam blanta Typ nie widzi już sensu trwa walka On versus wersalka Otwieram drzwi w łazience parodia Ona klęczy on grzebie coś w spodniach Ona w t shirt'cie Tom Forda Ujebana jak serkiem Ostrowia Rozgrywają się tu sceny z dramatu Na glebie LCD made in Singapur Dwie panny piszczą jak stado kastratów Biegają ich nie dogonyat jak Tatu Jeden się debil rozebrał do nachów Zagrzał się jak spirala w nagrzewaczu Patrzy błagalnie więc mówię mu brachu Wal go na łeb to nie jest partia szachów Kokainy wciąż szukają wampiry Ktoś chce wybić okno uderza jak Milik Przelatuje obok butla Tequilli Gdy ja sobie na spokojnie gadam z Siri Wkurwia mnie już ta balanga jak billing Widok na poprawę jest ostry jak chilli Jak widać wszyscy są fajni i mili Na ścianę ktoś przykleił wlepę Keep Smiling Idę do kuchni praktyka Kasetę ktoś puścił z jamnika Odpalam dwa szlugi z palnika Biorę typa na huki tak kwita Kurwa to kpina jak Seat Jem resztę muffina pożera Może lepiej się wstrzymać nadzieja I spotykam rekina i co teraz Gdzie jest ta w szortach Ty gdzie jest Travolta To jest abordaż Padłeś powstań Gdzie jest ta w szortach Ty gdzie jest Travolta To jest abordaż Padłeś powstań Trzymam sobie nogi na stole Przyszedłem nie po sznurku po ziole Wokół same szmule pierdolę Jestem kurwa królem mam żonę Kilku partyzantów na dole Już czekają na mnie przy szkole Rozjebałem grubo to trole Już nie pije długo chcę Colę Kolejny raz rzucam ale mam chore płuca Więc muszę je leczyć i skręcam tu strucla Ile mam siana zastanawia się ta dupa Mówię jej że całe miasto mógłbym zalać w trupa Kiedy biorę to nie wszystko po trochu Wtedy innych tu wykręca po prochu Ja podjadę tu Lambo po roku Kiedy zbudzisz się w szambie i w szoku Moi ludzie jak wieża bez ciśnień Przepierdolą cię zdrowo jak piśniesz Jedyne moje zero to Pilsner Bo to już nie moja bajka jak Disney Gdzie jest ta w szortach Ty gdzie jest Travolta To jest abordaż Padłeś powstań Gdzie jest ta w szortach Ty gdzie jest Travolta To jest abordaż Padłeś powstań