Każdy Tylko Nie Ja
Pro8L3M
3:30Wyczuwam zdrajców łatwo, bo jest sensor Zresztą gdy spojrzysz w oczy wężom Trzęsą się jak po potrójnym espresso Wiesz co? Lojalność, wymagam by trwała, ale prawda jest naga A winą jest wiara w drugiego człowieka Udusi Cię jak astma, w łez odblaskach widzisz czyj jest błąd Spójrz na tą twarz to Twoja własna Ufać da się każdemu, lecz nie każdemu można Inaczej gdy płaską linię pokaże elektrokardiogram Będziesz mógł zaśpiewać, że Ratunku, ratunku Jest wysiłek półkul, ale wciąż brak gruntu Pomocy, pomocy Wyczyn idioty, ale to Ty dałeś popis Czarny mnie pociąg uwozi Z nim mózg się ulotnił Nocy Słyszysz głosy, to śmieje się wszechmocny To miał być piękny ranek Czekałeś, żeby zjeść te grzyby z miesiąc Wyjmujesz pięćdziesiąt, ciekaw niespodzianek Popijasz browarem, zagryzasz chilli con carne Trza dojeść parę, odpalasz szkiełko, czekasz dalej i nic Myślisz chyba w kit te grzyby, otwierasz litr tequili Zalewasz sokiem, będzie git, inny trip se kminisz Szkiełko daje przester, więc ściszasz Zjeść torebkę to było kiepskie Miało być pięknie skończyło się piekłem, dzisiaj A najgorsze, że Ratunku, ratunku Jest wysiłek półkul, ale wciąż brak gruntu Pomocy, pomocy Wyczyn idioty, ale to Ty dałeś popis Czarny mnie pociąg uwozi Z nim mózg się ulotnił Nocy Słyszysz głosy, to śmieje się wszechmocny Ratunku, ratunku Pomocy, pomocy Ratunku, ratunku Nocy