Kontestatorzy
Róże Europy
5:15Są takie dni w tygodniu Kiedy depresja trzyma Entuzjazm mój na smyczy Paskudny to jest klimat Uprawiam wtedy knajping W ucieczce od goryczy Dryfuję z bólem głowy Szukając dziś słodyczy Knajping to sport wesoły Jak aromat pomarańczy Na liściu sałaty rozpalonym Idę więc do kolejnej knajpy Wychodzę z domu na miasto Maszerując ulicą przyjazną W głowie wibrują neony Jestem lekko pobudzony Od knajpy do knajpy Gimnastykę uprawiam Raduję się jak małpy Patrzące na banana Obcasy ciągle zdzieram Lecz to mi się opłaca Gdyż stan depresji zwalczam Lekarstwem co zatacza Knajping to sport wesoły Jak aromat pomarańczy Na liściu sałaty rozpalonym Idę więc do kolejnej knajpy Wychodzę z domu na miasto Maszerując ulicą przyjazną W głowie wibrują neony Jestem lekko pobudzony Knajping to sport wesoły Jak aromat pomarańczy Na liściu sałaty rozpalonym Idę więc do kolejnej knajpy Wychodzę z domu na miasto Maszerując ulicą przyjazną W głowie wibrują neony Jestem lekko pobudzony Knajping to sport wesoły Jak aromat pomarańczy Na liściu sałaty rozpalonym Idę więc do kolejnej knajpy Wychodzę z domu na miasto Maszerując ulicą przyjazną W głowie wibrują neony Jestem lekko pobudzony