Mamy Dość
Sedes
2:41Pomocni politycy z naiwności ludzkiej żyją Obiecują złote góry i drogi koniak piją Na ulicy dużo brudu brudni ludzie biedne dzieci Kto zapewni im przetrwanie Kto bo na razie słyszę tylko krzyk Ten krzyk Krzyk Ciągły krzyk Krzyczą także klechy abyś dawać im chciał Oni w ramach pociechy krzywdy odpuszczą nam Napełnią swoje skarbonki biedą starych bab Które w domu z głodu krzyczą zapatrzone w pustkę ścian Krzyk ciągły krzyk Krzyczą głodne dzieci krzyczysz Ty Ten krzyk ciągły krzyk Krzyczą głodne dzieci krzyczysz Ty A a a a a a a a Krzyk ciągły krzyk Krzyczą głodne dzieci krzyczysz Ty Ten krzyk ciągły krzyk Głodni ludzie krzyczą krzyczysz Ty Pomocni politycy z naiwności ludzkiej żyją Obiecują złote góry i drogi koniak piją Na ulicy dużo brudu brudni ludzie biedne dzieci Kto zapewni im przetrwanie Kto bo na razie słyszę tylko krzyk Ten krzyk Krzyk Ciągły krzyk Krzyczą także klechy abyś dawać im chciał Oni w ramach pociechy krzywdy odpuszczą nam Napełnią swoje skarbonki biedą starszych bab Które w domu z głodu krzyczą zapatrzone w pustkę ścian Krzyk ciągły krzyk Krzyczą głodne dzieci krzyczysz Ty Ten krzyk ciągły krzyk Krzyczą głodne dzieci krzyczysz Ty Krzyk ciągły krzyk Głodni ludzie krzyczą krzyczysz Ty Ten krzyk ciągły krzyk Głodni ludzie krzyczą krzyczą nawet sny