Gdzie Są Kwiaty
Sława Przybylska
3:21Z młodych nie wie tu nikt Jakie były te dni Dawno już zapomniane Tamten upojny czas Gdy na Montmartrze bzy Pachniały pod oknami Nie liczyło się nic Stare schody na strych I pokoik ubogi Tam nam płynęły dni Akt malowałeś ty Modelką byłam ja La bohème, la bohème Ten najszczęśliwszy w życiu czas La bohème, la bohème Choć głodny chodził każdy z nas W kawiarenkach był ścisk Tłum podobnych jak my Snuł o sławie marzenia Że minie dzień lub dwa A podbijemy świat Świat wreszcie nas doceni! Gdy szef kuchni miał gest Kupił obraz i jeść Dał zziębniętym artystom Dookoła pieca tłum Skandował wiersze i Już mniej dokuczał głód La bohème, la bohème Ten najpiękniejszy w życiu czas La bohème, la bohème Geniuszem był tu każdy z nas Nie chodziło się spać Całe noce do dnia Malowałeś pasjami Szkicując moją pierś Łagodny bioder łuk Pomiędzy sztalugami A gdy wstawał już świt Starczał nam kawy łyk Potem w moich ramionach Szeptałeś: "Kocham cię" A gdy nadchodził sen Za oknem wstawał dzień La bohème, la bohème To znaczy mieć dwadzieścia lat La bohème, la bohème Byliśmy wolni tak jak wiatr Czas ucieka i gna Gdy zbłądziłam znów tam Na to samo poddasze Ach, wszystko już nie tak Nie został nawet ślad Naszych szczęśliwych czasów Zmienił się stary dom Inny jest każdy kąt I ulice nieznane Nad wszystkim smutku cień Sztalugi pokrył kurz I bzy nie kwitną już La bohème, la bohème Młodości dni, szalony czas La bohème, la bohème Dni, co nie wrócą jeszcze raz La bohème Dni, co nie wrócą nigdy już