Kot
Smolasty
2:39To mój wspólas, ziomek któremu ufam Razem robimy siano, a potem liczymy utarg Przed nami Canon albo Nikon (albo Nikon) Jestem wdzięczny fanom albo kosmitom Mnie sprowadzili tutaj (heehe) Jej korzenie Arrabbiata, arabica w moim kubku, no bo czeka na nas praca Wspó-wspólas nigdy nie ma kaca Wszystkie kurwy, które chcą go doić nie ma bata To mój wspólas, jak masz do niego uraz To se popatrz, nic nie wskórasz Małe oczy, jak Mulan, bo zajebana chmura Jego niunia to dama, a twoja ciągnie chuja I nawet mi nie stanął, bo mordę ma Pitbulla Twoja ulana, jak Del Rey, a jego jest jak ulał U ciebie złoto z chamem, u niego Icey Cuban Ten wąs pizdą trząsł, jak pierdolony Don Juan Wspólas tańczy flamenco, ale tylko kiedy gruda Wspólas to mały szpont, czasem dostanie awizo Cztery fotoradary, bo lubi zajebać w kinol Potem odpalić maszynę, co ma silnik jak cyborg I zapierdoli trzysta, kiedy kamery nie widzą Ta, wszystko im wygadaj To-to mój wspólas (eh), ziomek któremu ufam (eh) Razem robimy siano, a potem liczymy utarg Przed nami Canon albo Nikon (albo Nikon) Jestem wdzięczny fanom albo kosmitom Mnie sprowadzili tutaj (hehehe) Jej korzenie Arrabbiata, arabica w moim kubku, no bo czeka na nas praca Wspó-wspólas nigdy nie ma kaca Wszystkie kurwy, które chcą go doić nie ma bata Ja, ah To mój wspólas, a nie żaden ogóras Choć czasem jest warzywem po trzy dniówce na pigułach Lata po całym klubie, robi śmigło, oczy ważki A na trzeźwo wege, jogging i czytane fraszki Nikt go nie rozumiem, jakby pochodził z Alaski Lubi se popłynąć, bo to talent pływacki Czasem drogie trampki, czasem zwykle laczki Dziś jest zwykły przygłup, a jutro umysł Cambridge, he To mój wspólas (eh), ziomek któremu ufam (eh) Razem robimy siano, a potem liczymy utarg Przed nami Canon albo Nikon (albo Nikon) Jestem wdzięczny fanom albo kosmitom Mnie sprowadzili tutaj (hehehe) Jej korzenie Arrabbiata, arabica w moim kubku, no bo czeka na nas praca Wspó-wspólas nigdy nie ma kaca Wszystkie kurwy, które chcą go doić nie ma bata