Idealny Raper
Ten Typ Mes
3:14Było parę okazji by spaść Było kilka momentów by walnąć o dno Wstydu nie szczędził waść I nie skończył ten, co mi lutował szkło Parę kobiet, wrażenie mam Mam wrażenie że też chciało wykończyć mnie A kiedy leżałem sam Wpadał kac który walił mocno niby pniem Gdy mówię kac Chodzi o zrzut tego rozmiaru co chcieli Powstańcy Nie sięgnał wtedy miast A mnie trafił w łeb po spożyciu substancji (aah-aah-aah) I żaden taki syf Żaden cios, ani baba, czy po zrzucie lej Nie odebrał życia mi Zrobi to mail Jeden mail Jeszcze jeden maai-aaai-aaail Jeden mail i wybuchnie mi inbox (Lafiryndo) Jeden mail Jeszcze jeden maai-aaai-aaail Jeden mail i oddalam stąd (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Uh) (Ah) Słońce dziś jakby jaśniejszym promieniem na biurko opada Czuję, że płynę z sąsiadem w jeden rejs Nie chcę widzieć za burtą sąsiada Jakby reklam przed i po i tanich pożyczek było tu mniej Jakbym miał poznać gołębia z paczką o imieniu Marcin A nie jebany mail Jakbym wrócił do pierwszych walentynek Karteczek, Piotrek serduszko, urocze Ale nie zasejwowałem tej kartki, nie mam jej kopii roboczej A jest nieodczytany i już po temacie odbezpieczam broń Ty czekasz na puentę, bo myślisz że tam jaka głębia, toń I tu cię zawiodę to coś jak jąkanie jak wspomnienie sensu pył Jakbym wiedział o chuj chodzi w tym mailu i co odpisać To nadal bym ży... Jeden mail (jeden mail) Jeszcze jeden maai-aaai-aaail Jeden mail i wybuchnie mi inbox (tępa pindo, ohh) Jeden mail (jeden mail) Jeszcze jeden maai-aaai-aaail Jeden mail i oddalam stąd (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Oddalam stąd, oddalam stąd) (Oddalam stąd)