Masz 1 Nowe Zaproszenie (Feat. Moo Latte)
Ten Typ Mes
4:10Wiem sporo o twojej pracy Szef lubi nosy i dziwki, wiem Znam plany już na wakacje A imion chłopców nie mylę z psem I kiedy kolejna kropka albo wykrzyknik Po twoim zdaniu sprzedaje liścia mi Staję przed faktem, oto żeśmy odwykli Od ciekawości co w drugim tkwi (co tam tkwi, co tkwi, co tam tkwi) Zagrożone Wyginięciem Pytajniki Pytajniki Pod ochronę Te łabędzie Z krzywą szyją Cicho wyją Cicho wyją Na wyschniętych Ujściach zdań Ungh! szafiarki do szaf, kucharze do kuchni Ungh! pomimo tylu gaf ego im puchnie Ungh! ego należy dusić, nie piec na drożdżach Ale ci co gadają ciągle, milczy Możdżer Milczy Marek Koterski, a ja jestem thirsty, chcę pić Ich wiedzę do syta, nikt nie zapyta Kto złoży w ofierze w rycerskim geście i kłem nie zazgrzyta Głupcy sie mądrzą, mędrcy głupieją Chaos, kejos Gdy spytam: co sie liczy ponad piniądz? Się całą zgrają śmieją A kiedy ich dopada, ich dopada lęk że chorują, a choroba budzi, budzi wstręt To pytają co robić mam, mam, mam? Pytają googla, ale to nie goi ran, ran, ran Ran, ran, ran, ran, ran I pokornym sługą staję się, bezczelny pan Na rostaju dróg ... leży mokry szlug Obok szluga chłop, obok chłopa pług Gdyby spytał-był co i jak, i gdzie To by jeszcze żył, ale swoje wie, (martwy swoje wie) Jak się twoja mama ma? A twój brat? To był as! Kiedy ostatnio sczerze spowiadałeś się? Ile waży lekki, ile ciężki grzech? Zagrożone (zagrożone) Wyginięciem (wyginięciem) Pytajniki (pytajniki) Pytajniki (pytajniki) Pod ochronę (pod ochronę) Te łabędzie (te łabędzie) Z krzywą szyją (z krzywą szyją) Cicho wyją (cicho wyją) Cicho wyją Na wyschniętych Ujściach zdań