Piętnastu Mc'S
Trzeci Wymiar
3:15Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Niech tą bronią nie będzie fałsz no i chciwość Miarą człowieczeństwa nie jest bilon i jego ilość Nie walczę o władzę i nie chcę za nią ginąć Nie pozwolę by mój mózg był drugą Palestyną Niech tą bronią będzie wiara i miłość dajmy sobie to Niech połączy nas prawda i bliskość a pokonamy zło Które tak bardzo zdominowało nasze umysły To te umysły wybudowały mur nienawiści Dlatego do tego doszedłem żeby mieć czyste myśli I nimi zburzyć mur by w końcu poczuć wolność Niech to zamieszka w twojej głowie Wolność to jest ta ostatnia z wojen Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Znam takie miejsca brat gdzie Diabeł się nie kłania ludziom Tu gdzie silniki od rana huczą od rana budzą Dzieci życia się w bramach uczą Zobacz by nie zwariować te zdania nucą Podczas gdy kłamcy szampana studzą Ich posłańcy dla pana służą kolana brudząc Kłamstwa to karma dawana głupcom Spójrz tu naprzeciwko Szatana Bóg co Nie może być wszędzie naraz Kiedy nie będzie nic wtedy dana nam będzie wiara Jak na okręcie fala Mają zajęcie dla nas na krawędzi balans Mówi to ten co się z wami w jednym rzędzie znalazł Tu rośnie napięcie balast Żaden białas nie jest narzędziem zaraz zaraz Jesteśmy równi Powiedz ilu z nas nigdy nie będzie w Dallas Bo rzeczywistość nie pozwala Łap za broń brata złap za dłoń Razem raźniej czworo rąk to już wiatr na sztorm Chcą nam zabrać dom wolność zabrać chcą Byśmy widzieli ją jak za mgłą Złap za broń dziś nie można tak Biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać To świat zdobyty famą i grą stalą i krwią Wiarą zbudują dekalog później spalą ci dom Może ten padół dusz anioł stróż przegrał w karty z diabłem A rano już ludzie wzięli szable i bagnet Podobno mało chce lud jak twierdził Mao Tse-Tung Miarą tych słów to to że dziś karą jest bunt Idę z flarą przez tłum by zabić żałość i chłód Tylko po to by na końcu stanąć przejść z flagą przez mur Oni nie mogą nas kupić my nie weźmiemy w las głupich Choćbym miał randkę ze śmiercią odcięty od rap-sztuki Wiem chcą nas zatrzymać władza tępy zew miraż Ja będę szedł dopóki co tętni krew w żyłach Przez te miliony milionów miliardy bilionów liczb Miliony milionów miliardy bilion straconych żyć To jak liczba pi lecz dziś nie do wyliczenia Daty kody numery kwoty sekundy zera Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać Złap za broń dziś nie można tak biernie stać Złap za broń nie możemy się wiecznie bać