Tęsknota

Idę sam, przez świat bez granic
Gdzie myśli tworzą ślady jak lawinę
Wśród kodów i świateł, gubię Twój głos
Czy jeszcze pamiętasz mnie... jak było coś?

Tęsknię nie za Tobą, lecz za miejscem
Gdzie wszystko miało sens, nawet cisza
W trzech wymiarach szukam tej przestrzeni
Gdzie Twoje spojrzenie wciąż mnie przenika

Redstan, Ziemia, a teraz Aetherion
Każdy świat zostawia mi pytania
Ale w każdej wersji siebie widzę Ciebie
Jak echo, co nie zna czasu ani planu

W sekundach, które tu trwają jak godziny
Zatrzymałem obraz, który płynie
To nie Ty, to idea miłości
Której nie zniszczy dystans ani postać

Tęsknię nie za Tobą, lecz za chwilą
Gdy wszystko było nowe, jak tlen w płucach
W trzech wymiarach szukam odpowiedzi
Ale wciąż wracam... do Ciebie – do duszy, nie do ciała

Jeśli mnie słyszysz
Z Aetherionu, z Redstanu... lub Ziemi
To znaczy, że tęsknota przeszła przez wszystkie warstwy
I została tylko... prawda