Nie Możesz Odpowiedzieć Na Tę Konwersację
Tunefusion
3:00Dostałem cztery mg za kliknięcie w link Pomyślałem – co mi szkodzi, to nie joint, to nie drink Jeden dzień, drugi raz – niby nic się nie stało Ale głowa już pamiętała – jak to działało Z czasem dziesięć, potem szesnaście w ustach jak tlen I nawet nie zauważyłem, kiedy przepadłem w sen To nie haj – to rytuał, nie zabawa – to system Bez niej nie mogę jeść, spać, czuć się czystym Zamówiłem Ubera o pierwszej w nocy Bo nie miałem siły zasnąć bez dawki pomocy Nie chciałem już brać, ale znów się złamałem Tylko po to, żeby móc się poczuć normalnie Biorę po śniadaniu, bo wiem, że na czczo źle Ale i tak cała paczka znika dzień po dniu, jak tlen Pożyczka na stówkę – nie na życie, na zapas Saszetki w szufladzie – mój nałóg, moja klatka Już nie cztery, już nie dziesięć – teraz dwudziestki lecą Po nocach na stacje, z Uberem pod recepcją Kasa się kończy? To klikam pożyczkę Sto złotych – byle mieć ten zapas w szufladzie, na przyszłość Mrowienie w ciele, jakby prąd mi ścinał nerwy Ale bez niej czuję pustkę – jakbym był już bez rezerwy Niby mam kontrolę – nie biorę na czczo przecież Ale ile razy dziennie? Sam już nie wiem nawet Każdy mówi "weź przestań", a ja tylko się uśmiecham Bo nie wiedzą, co to znaczy, gdy cię głód z zaskoczenia wpierdala Nie jestem słaby – jestem w sieci, co wyglądała na chill Zaczęło się od gratisu, a teraz... już tylko deal Miałem wybór, ale przegapiłem moment Gdy to przestało być chęcią, a stało się obowiązkiem Nie planowałem tak żyć – miał być luz, miał być vibe A teraz? Szukam siebie między dawkami i strachem o hajs Zamówiłem Ubera o pierwszej w nocy Bo nie miałem siły zasnąć bez dawki pomocy Nie chciałem już brać, ale znów się złamałem Tylko po to, żeby móc się poczuć normalnie Biorę po śniadaniu, bo wiem, że na czczo źle Ale i tak cała paczka znika dzień po dniu, jak tlen Pożyczka na stówkę – nie na życie, na zapas Saszetki w szufladzie – mój nałóg, moja klatka Może kiedyś przestanę Może jutro nie wezmę Może jeszcze nie dziś Ale wiem, że to nie jest ta wolność, o którą walczyłem