Kometa Halleya
Turbo
5:25I znowu zdarta płyta Płyta rocka gra O sens tu nikt nie pyta Póki ubaw trwa Do szklanki cwaniak mruga Cwaniak wie jak żyć Za oknem znów szaruga A tu szpan i pic Balanga coraz większa Większy będzie kac I nagle brak powietrza Nie ma kto się śmiać Wariacki taniec Kapela tnie jak z nut Panowie panie W przyrodzie wieczny ruch Krzykliwe echo dudni Dudni cały dom A goście jacyś smutni Włażą w każdy kąt Szaleństwo już się kończy Choć dopiero świt Zziajany jak pies gończy W czaszce rozum śpi Do jutra już tak blisko Blisko jak do dna A jutro minie wszystko Tak jak mija czas Wariacki taniec Kapela tnie jak z nut Panowie panie W przyrodzie wieczny ruch To już ostatnia płyta I ostatni greps Bezbronny skowyt gitar I komedii kres Skończyła się zabawa Został tylko żal Że trzeba znów udawać Jakby trwał ten bal Balanga coraz większa Większy będzie kac I nagle brak powietrza Nie ma kto się śmiać Wariacki taniec Kapela tnie jak z nut Panowie panie W przyrodzie wieczny ruch