Patenty

Patenty

White Widow

Альбом: Supernova
Длительность: 2:34
Год: 2025
Скачать MP3

Текст песни

Ja mam patenty, by się nie zatrzymywać
Twoje grono napierdala mi w samych superlatywach
Chcieli wkręcać kit mi, że ja nie umiem śmigać
Biorę nową sukę na noc, to nie biwak

Nauczę cię, chłopcze, jak się jeździ, to nie Kamasutra
Taki duży w swoich tekstach, a boisz się wyjść z podwórka
Wiem, że biznes jest na linii, kiedy dzwoni mi komórka
Zwykle dzwoni nowa paka albo dzwoni czyjaś córka

Chcę wbić, ale nie wiem, czego szuka
Podam ją dalej, zainteresuje się grupa
Żadna nowość, to kolejna suka
Nadal skupiony na swoich ruchach

Nie chce mi się już patrzeć na to
Nie chce mi się walić ze szmatą
Zrobisz dla mnie, dziwko, questa tak jak Michael temat nam
Kabona liczona w setkach tysięcy się pożegna

Mamo, ja jestеm następny nie musisz się martwić na darmo
Świeży jak awokado, ja wciąż stoję na tym gównie
Dorobеk mam duży, to ciężkiej wagi jest skurwiel
Nic dobrego nie wróży to, że znów sięgam po butlę

Ale nie strasz ty mnie nic, twardo stoję przed jutrem
Wstaję z bananem na ryju i nie wkurwisz mnie z rana
Podśpiewuję spokojnie, z twoich ust leci piana
Nara mała, nara

Fura ma mieć pięćset koni, no a wnętrze Alcantara
Trochę siana dla mnie jak patrzę za horyzont
Nigdy nie byłem bananem, co mi chcesz powiedzieć, won
Dziwko MP-9 moja ulubiona broń

Okej, zmieniam moje suki, tak jak zmieniam moje flow
Ra, ra, ra, męczysz bułę, to mnie zostaw
Za, za, za, piąty rok jestem bez jointa
Ha, ha, ha, moja ex jest bezrobotna

Mam taką wielką knagę, mojej niuni pękły biodra
I serce pękło kiedyś, teraz jest już całe
Myślałem, że jestem dorosły jak maturę zdałem
Rzucam kolory na życie, no a kiedyś było szare

Jak chcę to zarzucam jeansy, pod to fituje zegarek
Nie przywykłem do spokoju, ja zawsze wolałem szaleć
Nadal ta sama czwórka na placu boju, to bez zmiany
Moja następna stacja to upgrade Cartiera na Breguet
Już to mówiłem, suko, zapraszam na nasz statek

Ja mam patenty, by się nie zatrzymywać
Twoje grono napierdala mi w samych superlatywach
Chcieli wkręcać kit mi, że ja nie umiem śmigać
Biorę nową sukę na noc, to nie biwak

Nauczę cię, chłopcze, jak się jeździ, to nie Kamasutra
Taki duży w swoich tekstach, a boisz się wyjść z podwórka
Wiem, że biznes jest na linii, kiedy dzwoni mi komórka
Zwykle dzwoni nowa paka albo dzwoni czyjaś córka