Każdy Krok Niesie Pokój
Włochaty
4:27Wypadłem przez okno i spostrzegłem że wciąż Jeszcze oddycham pomyślałem o jutrze i strach mnie obleciał Włączam telewizor i chce mi się płakać Zabijanie tortury zniszczenia okrucieństwa Władcy przemysłu zabijają dla ropy trucizna W powietrzu wodzie i ziemi my wszyscy Zmieniamy się w mutantów oni liczą swoje łupy Obserwują mnie jak doświadczalnego szczura testując Moją wytrzymałość sprawdzają ile jeszcze mogę znieść upokorzenia i bólu Czasem trudno utrzymać w ryzach strumień życia Zmowa powszechna przeciwko rządowi to pragnienie Ciągle żywe choć przez lata zagłuszane troską o wodę Pożywienie dach nad głową Strach konformizm lenistwo kwestia przystosowania przyzwyczajenia Pełni żaru który kiedyś się wypali Nie zrozumiana przez innych droga twego życia Ludziom wydaje się że wiedzą dokładnie jak powinno Wyglądać nasze życie tymczasem nikt nie Wie jak powinien przeżyć własne Chce usłyszeć twój szept mówiący kocham Zanim stanę na krawędzi tego co nazywamy życiem