Ballada O Samotności (Vlone)
Young Multi
3:01Późna godzina, a ja znowu w trasie 24/7 Spoti na głośniku (skrrt, skrrt, skrrt) Na zmianę Thugger i Savage Zwolnię, bo auto ma jeden z głośniejszych silników Zegar mi tyka, playlista się zmienia I leci artysta, ten co mnie nie lubi Przepraszam z góry, że o tym nawijam w tych wersach Bo pewnie znowu się wkurwi (yeah) Co za pojebane czasy Zamiast pomagać, plujemy na braci (prrt) A braci się traci (pa, pa), a traci się pengę Chuja Ci dadzą, nie podadzą rękę Za inne zdanie rozjebią Ci, uh Za inne zdanie rozjebią Ci szczękę, rękę, głowę I jeszcze zabiją, jeśli komuś powiesz (grr, pa) Patrzę na ludzi, a nie widzę ich (nie) Krzywdą się karmią te przebrzydłe psy (psy) Stoją żołnierze gotowi, by iść (iść) Chcemy wolności, nie rozlewu krwi, huh, huh Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi (krwi) Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi Patrzę na ludzi, a nie widzę ich (nie) Krzywdą się karmią te przebrzydłe psy (psy) Stoją żołnierze gotowi, by iść (iść) Chcemy wolności, nie rozlewu krwi, huh, huh Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi (krwi) Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi Pierdolić władzę i pierdolić rząd Mocniej jeszcze ludzi, co to łykają Przepraszam, Boże, że łamię dekalog Ale wycierają mordę naszą wiarą (skrrt, skrrt, skrrt) Wyrzucam w muzyce złość Wolę to, niż komuś najebać pałą Życie znowu da-daje nam w kość (pa) Ale trzeba przeciwstawić się wszelkim zasadzkom (e, e), uh Pierdolę lewo i prawo, nie wszystko malowane jest na czarno i biało Z jednej i z drugiej malują poglądy dzieciakom (siuu), żeby im się opłacało Prosta zasada - jeśli ktoś jest zjebem, no to kurwa będzie zjebem Nieważna płeć, kolor czy przekonania, każdy z nas jest człowiekiem (yeah, yeah) Patrzę na ludzi, a nie widzę ich (nie) Krzywdą się karmią te przebrzydłe psy (psy) Stoją żołnierze gotowi, by iść (iść) Chcemy wolności, nie rozlewu krwi, huh, huh Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi (krwi) Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi Patrzę na ludzi, a nie widzę ich (nie) Krzywdą się karmią te przebrzydłe psy (psy) Stoją żołnierze gotowi, by iść (iść) Chcemy wolności, nie rozlewu krwi, huh, huh Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi (krwi) Yeah, yeah, yeah, yeah Chcemy wolności, nie rozlewu krwi