Młoda Krew
Zbuku
4:29Planeta ziemia, XXI wiek, ciągły bieg za hajsem Jak tak jak Ty próbuję przekuć na owoc swą pracę Czasu nie tracę nie zawsze bywa kolorowo Lecz daję Ci słowo, że tą pozą z opuszczoną głową Będziesz non stop udawał kogoś zamiast być sobą Więc odpal ratunkową racę bracie, siostro Czas się poznać z przyszłością Zbudować most albo otworzyć spadochron Nieważne jak to nazwiesz ważne żeby Cię to niosło Zostaw propagandę, daj się prowadzić wnioskom Co jest Polsko? To mój flow stąd (o!) Co jest Polsko? Czas się ocknąć (o!) Wyłącz to szkło, zrób apostrof, chillout Media pogrywają z nami w kulki, billard Dryskull daje bity jak J Dila (o!) A ja nawijam Z! (A ja nawijam Z!) I'm on my way Get ready, get ready, get... I'm on my way I'm on my way Get ready, get ready, get... I'm on my way Łykasz jak pelikan w to co klikasz zamiast myśleć głąbie Zamiast mieć swoje zdanie tylko płyniesz z prądem Może w czyimś życiu jesteś tylko błędem A może wręcz odwrotnie i jesteś dla kogoś szczęściem! Słyszałeś kocham częściej, inni mniej dostali w spadku I na pół się dzielą a w dodatku w górze mają ręce Doceń więcej Mamy wolność wreszcie a na Opolszczyźnie do dziś te niemieckie znaki mijam (mijam) Tylko rap mnie tutaj trzyma Ziomki zmieniają miejsca by rodziny utrzymać Powiedział bym bitch ale nie mieszkam w Cali Na myśl o polityce znowu chciałbym coś spalić (o!) Luźny klawisz, wiesz, to trzyma klasę Pewne rzeczy nie przeminą ziomek nawet z czasem A wiec wracam do korzeni znów się spotkać z rapem (ta) Tylko te scretche zamieniłem w sample I'm on my way Get ready, get ready, get... I'm on my way I'm on my way Get ready, get ready, get... I'm on my way