Chryzantemy
Zenek Grabowski
3:34Idzie ślimak dróżką w lesie Domek swój na grzbiecie niesie A tu nagle wielki Psuj Taki pospolity chuj Co tak wolno ślimie co Co tak pełzasz aleś mały ho ho Tam gdzie ślimie dotrzeć chcesz Tam ja zaraz będę czy ty to wiesz Jebać jebać jebać jebać Jebać jebać jebać A ślimak brzuchonogiem mięczakiem jest ale jebać to ma fajne rogi tatuaże Trzydzieści trzy dni szedł i pokonał metr a gdzie zajdzie to poczekaj jeszcze się okaże Idzie ślimak łąką polną Patrzy Psuj na twarz pierbolnął A tak sadził się ten leszcz Teraz sobie Psuju leż Takie wielkie buty miał Tak się ze ślimaczka naszego śmiał Taki przekonany był Aż się mordą w ziemię z impetem wrył Jebać jebać jebać jebać Jebać jebać jebać A ślimak brzuchonogiem mięczakiem jest ale jebać to ma fajne rogi tatuaże Trzydzieści trzy dni szedł i pokonał metr a gdzie zajdzie to poczekaj jeszcze się okaże To prawda że tam w środku mięciutki jest ale jebać to ma muszlę w kosmos wyjebaną I psuja chuja minie co sadził się co on krzyczy co znowu się pysk mu zalał pianą Kiedy następnym razem spotkasz takiego Psuja Chuja na swej drodze To po prostu go zignoruj Udawaj że w ogóle nie słyszysz co on do ciebie mówi Rób dalej swoje i trzymaj się swoich radosnych myśli Hurra świetna rada pycha bardzo dobra rada wujku A ślimak brzuchonogiem mięczakiem jest ale jebać to ma fajne rogi tatuaże Trzydzieści trzy dni szedł i pokonał metr a gdzie zajdzie to poczekaj jeszcze się okaże To prawda że tam w środku mięciutki jest ale jebać to ma muszlę w kosmos wyjebaną I psuja chuja minie co sadził się co on krzyczy co znowu się pysk mu zalał pianą