Wiły
Żywiołak
6:58Boleściwa matka po świecie chodziła Płomień życia światu, płomień życia światu ona przynosiła Zawołała ona kowala świętego O boski kowalu, o święty kowalu, żywą wpuść do niego O boski kowalu, o święty kowalu, żywą wpuść do niego Dziś nie mi ją wpuszczać hen do świata tego To jeszcze nie pora, ona pana kosmatego Woła boska matka pana kosmatego Niechaj wraca z ziemi dusza tam przeklęta, duch dziecia miłego Jej piękność jest kwiatem, miłość twa kamieniem Nie ma życia u niej dzisiaj prawdziwego, kiedy świat jej cieniem Nie ma życia u niej dzisiaj prawdziwego, kiedy świat jej cieniem Jako Gromny strącił mnie do świata tego Takoż dziewka przeze mnie wybrana u boku mojego Klepsydro przeklęta, gdyby czas dziś cofnąć Do początków świata rychło bym powrócił, inną żył wiecznością Jam jest bogów matką, jej czas wśród ludzkości Niech pokaże tobie jak wyglądać może szczęśliwa wieczności Niech pokaże tobie jak wyglądać może szczęśliwa wieczności Milczy zaświat skryty, milczy panna licha Takoż boska matka życie do niej wdycha Otwórz dziecię oczy i gromnicę dojrzyj Gromu ty pierwszego od nieba wysłuchuj i na ziemię spojrzyj A ty wilków panie tajemnicę poznasz Kiedy wróci ona po trzykroć, ty szczęścia w swej krainie doznasz Zanim oczy zgasną weź w ręce gromnicę W końca mroku spotkasz Bogarodzicę