Do Licha
Żywiołak
6:05Nie było tedy przestworza Nie było ziemi ni morza Nicość, co trwała, nicością przepełniała Nic nie było w tej nicości, ni czasu, ni śmiertelności Ona wciąż trwała, nicość wszechogarniała Ona wciąż trwała, nicość wszechogarniała Dnia nie było ani nocy, kiedy w świętej wybuchł mocy On, kształt potężny, w boskości niepojęty On, kształt potężny, w boskości niepojęty Wielki wybuch w swej świętości wieczne rozświetlił ciemności Oto w jaju on, Stwórz, Tworzyciel w sobie sam Oto w jaju on, Stwórz, Tworzyciel w sobie sam Z tego jaja zstąpił on, z tego jaja nieboskłon Z tego jaja ziemi szmat, z tego jaja stworzył świat W szczyt najwyższy rośnie dąb, w obłokach gdzieś ginie on Świat wiruje w osi tej, święty ład jest wokół niej Bo oświetlić stworzenie, słońce wykuł na niebie Odtąd Swarożyca blask żar potomny niesie w świat Gdzieś na szczycie Perun sam, gromowładny nieba pan A pod ziemią niczym brat Weles zmarłym tworzy świat Oto świata pieśń wieczności tłumaczy sens Święta historia Bogów, cudów, stworzenia Niema tradycja, praporządku prawidła Gdy stracimy je, wtedy świat ten skończy się