Notice: file_put_contents(): Write of 628 bytes failed with errno=28 No space left on device in /www/wwwroot/muzbon.net/system/url_helper.php on line 265
Żywiołak - Syny | Скачать MP3 бесплатно
Syny

Syny

Żywiołak

Длительность: 5:57
Год: 2022
Скачать MP3

Текст песни

Otwieram znów oczy i patrzę na kraj przesiąknięty od potu
Morałów, cugów, dyrdymałów, najświętszej sutanny trzepotu
Epicki on, pogubiony i trochę już chyba szalony
Równie śmiesznym wierzyć tu w Boga, jak i w obecne upiory

A czasy mijają jak prawda, tu każdy swoją widzieć raczy
Gdy przełom w dzień jeden nastaje, tu nic już w ogóle nie znaczy
W tym kraju postmentalnych przemian, pustyni w duchowej obłudzie
Wymarłe pozornie ożyło, ożyły demony i ludzie

Tańczą syny z lechickiej krainy
Do pulsu z wnętrza zmarzliny
Do tańca przygrywa im bozia
I futrzaści błaźni w zwierzęcych porożach
Tańczą syny z lechickiej krainy
Do pulsu z wnętrza zmarzliny
Do tańca przygrywa im bozia
I futrzaści błaźni w zwierzęcych porożach

Tu wrośliśmy w ziemię jak świry, a ona dziś prawdę odsłania
Aureole z głów odpadają, gwardie nietykalnych na kolanach
Spalone powracają rytmy, znamiona kolejnych obłędów
Kwiatki same wychodzą na jaw, gdzieś z mroku dziejowych odmętów

Ha ha ha
Wybornie, upiornie
Bum tarara, sen mara, Bóg wiara

Wrośliśmy w tą ziemię jak świry, nam ducha już nikt nie podmieni
Haustami wlewamy dziś w siebie kompoty o smaku korzeni
Grzechy stare z tyłu już mamy, choć ciągną i ciągną swe cienie
My duchy rogate wracamy, wracamy po swe przeznaczenie

Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
A w nocy dobrze śpicie?
Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
A śmierci się boicie?
Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
Kto podźgał misjonarza?
Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
Hu hu ha, hej ha
Jak często się to zdarza!

Tańczą syny z lechickiej krainy
Do pulsu z wnętrza zmarzliny
Do tańca przygrywa im bozia
I futrzaści błaźni w zwierzęcych porożach
Tańczą syny z lechickiej krainy
Do pulsu z wnętrza zmarzliny
Do tańca przygrywa im bozia
I futrzaści błaźni w zwierzęcych porożach
Tańczą syny z lechickiej krainy
Do pulsu z wnętrza zmarzliny
Do tańca przygrywa im bozia
I futrzaści błaźni w zwierzęcych porożach
Tańczą syny z lechickiej krainy
Do pulsu z wnętrza zmarzliny
Do tańca przygrywa im bozia

Czy w nocy dobrze śpicie?
Czy śmierci się boicie? 
Kto podźgał misjonarza?
Jak często się to zdarza?