Giorno
Avi
2:53Pierwszy milion ponoć trzeba ukraść By nie robić nic i się patrzyć zza biurka Chłopaki biegają, ale to nie maraton (nie!) Kiedyś za piłką, a dzisiaj za sałatą Pierwszy milion ja wiem, że zarobię Ale nie twoim kosztem ani kurwa na tobie Powiem im co myślę a potem jeszcze splunę (tfu) Jestem tak niezdarny, że se zbiję fortunę Kłaniają mi się gdy idę przez ulicę Zrobiłem dla nich więcej niż kurwa Unicef Żadnemu z moich ludzi niczego nie zabraknie Będą ze mną w jacuzzi bo byli ze mną w bagnie Dbam o swoich bliskich By nie wylewali łez, tylko popijali whisky Wybacz mordko, że nawijam o hajsie Ale jak już mam umrzeć, no to wolę w penthous'ie Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Hajs lepiej zakopać, niż wsadzić na konto Nikt nie spyta czyje? Dlaczego? I skąd to? (Skąd?) Ja już dawno przekroczyłem limit A apetyt rośnie tak, że się nabawię bulimii Przyda się księgowa i ogarnięty prawnik Będziemy grzecznie czekać, aż sprawa się przedawni Oni nas nie znają, to pierdolą bzdury Uzbroiłem się w cierpliwość, schowałem do kabury Hajs i władza, chcą jedno i drugie Ucz się od najlepszych, ja zostałem samoukiem, ej Chcą mieć konta w banku w Zurychu Świetnie wyglądać, się nie martwić o przychód (nie) To jest twórczość nie kurwa kariera My jesteśmy pierwsi, a za nami są zera Zapłacę za grzechy i dostanę paragon Widziałem piękne kobiety, widziałem je nago Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion Million, milion