Moya

On pierdoli coś o hajsie, ale to jest jeszcze dzieciak
Bo widuje te kanapki jak matka pakuje plecak (super)
Policyjna suka świeci na niebiesko
Mijam ją w drodze po milion przed trzydziestką

Nigdy nie byłem pazerny
Pokazałbym im stan konta, ale to nie na ich nerwy (nie)
Tu na zeznaniach się milczy (cii!)
Bo zostałem wychowany jak wytrawny Sycylijczyk

Przyszłość za kratami tutaj wszystkim wróżą
Tu gdzie na dobranoc to się dzieciom czyta Mario Puzo (oho)
Ryzyko jak w każdej grze
A jak już cię złapią to pamiętaj dobrze Rysiu, że

Jak mnie złapią za rękę to e-e, nie moja, e-e, nie moja, e e, nie moja
Jak cię złapią za rękę to e-e, nie twoja, e-e, nie twoja, e-e, nie twoja
Jak mnie złapią za rękę to e-e, nie moja, e-e, nie moja, e e, nie moja
Jak cię złapią za rękę to e-e, nie twoja, e-e, nie twoja, e-e, nie twoja

Każdy kurwa myśli, że jest Al Capone (Al Capone)
Panny w klubach natargane mefedronem (ah, ej)
Cały świat staje na głowię
A ja siedzę, siedzę, szamię sobie mascarpone, e-e

Się nie ma co mazać i luźną mam kichę
A ty jak chcesz sobie polatać to zostaw matuli na papugę dychę (aha)
Przesyłam witę chłopakom, dla których to powszechni chleb
I nie muszę być gitem, żeby mieć świadomość z czym to się je (skr-, ej)

Wiesz jak jest, patrz jak rośnie halabarda (halabarda)
Problemy stres, ale wiem, że to zabangla (to zabangla, to zabangla)
Za pomyślność pita nafta (najak)
Oby zawsze z fartem wariat

Jak mnie złapią za rękę to e-e, nie moja, e-e, nie moja, e e, nie moja
Jak cię złapią za rękę to e-e, nie twoja, e-e, nie twoja, e-e, nie twoja
Jak mnie złapią za rękę to e-e, nie moja, e-e, nie moja, e e, nie moja
Jak cię złapią za rękę to e-e, nie twoja, e-e, nie twoja, e-e, nie twoja