Lovesong
Biak
3:17Istota Records Oł ej joł Qzyn Tych, co mi się z nimi chce - zostało kilku Tych, co mniej - zostali na winklu Z nawijką; znam paru toyów, paru kingów Ty chamie, wypierdalaj za bramę z parkingu Tych, co mi się z nimi chce - zostało kilku Tych, co mniej - zostali na winklu Z nawijką; znam paru toyów, paru kingów Ty chamie, wypierdalaj za bramę z parkingu Kto tam? Wchodzę w to jak pierwszy raz Jak wtedy kiedy musiałem palcami bębny grać O ławkę, przy flaszce i lepsze wersy dać Niż ziomka, niż każde, słuchaczem był pierwszy pan Z sąsiedniej bramy, chyba hasz gram w lufkach na pięciu Musisz jeszcze piątkę dać, czekamy kurwa w napięciu Przy Jesionowej znowu lecą liście I jeszcze wiszą siatki, a ja płacze na boisku Tak, żeby nikt nie widział Bo się jeszcze wtedy wstydzę Zaciskam zęby, twoją karierę nagram w tydzień Jak tam idzie? Wtedy dałbym sobie za to zabrać życie Jakieś mendy śmieszkowały wtedy z nas na stricie Jeszcze miały zęby i pytały, czy to plan na życie Tych, co mi się z nimi chce - zostało kilku Tych, co mniej - zostali na winklu Z nawijką; znam paru toyów, paru kingów Ty chamie, wypierdalaj za bramę z parkingu Tych, co mi się z nimi chce - zostało kilku Tych, co mniej - zostali na winklu Z nawijką; znam paru toyów, paru kingów Ty chamie, wypierdalaj za bramę z parkingu