Proste Przyjemności
Bleiz
3:00Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen Dziś mam relaks tu to jest płuc gimnastyka Pozostałe Djarumy ze statku wydycham Mówią ćwicz oddech ćwicz jak jogę Ale wolę nogi w górę niż je zginać oj nie! Chore Czytam naukowe triki wiesz Mówiąc polskim akcentem ćwiczę rebirthing Świadomy oddech to jak nauka flow Młodzi gubią się w przeponie głos chcą zniżać o ton Na Wiki piszą bzdury wolę czytać brukowce Te za bardzo mnie nie ściemnią nie ucierpi portfel To jest proste jak ta płyta ze sklepu heh Bardziej cieszy ta w rękach niż ta skradziona z netu Steki bzdur nie zatrują mi tlenu ty wiesz Każdy chce tu szybko działać żeby uciąć im wdech A ja używam działa cicho by usłyszeć jęk Ten prawdziwy spokojny i ten słodki przed snem Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen Jak już krzyknie mówię spokojnie mała Pooddychajmy w rytmie który dają dwa ciała Nie ała żegnaj stereotyp z bólem głowy Zamiast dwóch Ibupromów przełóżmy się na strony Chcesz tu zawrotów jak kiedyś helikopter Ku kwintesencji sedna sprawy weź głęboki oddech Tak proste zamieniać czas w przyjemność I tylko współczuć tym którzy jeszcze temat węszą Nie jedno to obopólny dar Jak z młodych lat poznany zwrot Czar Par W tym przypadku prawdziwy finał z sensem Niekończąca się opowieść z pauzowanym wydechem I lepiej ze spełnieniem badać świat brat Bo jak dłużej leży w krzyżu to jakoś trudniej tak I nie mów że my nie że nie ty że ci źle Że ona niby chce ale jak ale gdzie Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen Teraz weź głęboki wdech Usiądź odpręż się Ze mną bądź i poznaj mnie Trochę przybliż się Odetchnij już Zostań tu Natura wzywa ale płuca niby nie te Zamiast litrów powietrza tankowałem wiecie Małe domówki wielkie imprezy Jak wracałem do sportu oddech wzbraniał się jak leci I może nie ma szału ale z gardła prawie gwizd I mówię sobie w środku Bleiz to ty Wbiegam po schodach znowu winda zapchana To jak docieram do celu ręce biją o kolana Gdzie jesteś? Pięknie! Znów spóźniony Jakaś szybka wymówka ale pędzę jak szalony Już dziesięć metrów przed biorę wdech ścieram pot Co by nie wyszło znów że jakoś zapomniałem ziom Biorę głęboki oddech przecinam taflę wody I czuję się tak w sumie cholernie odprężony Swobodnie spadam w dół patrzę na niebo i słońce To wiem że muszę wracać i wziąć głęboki oddech Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen Głęboki oddech tu weź Głęboki stan upojenia dziś chcę Intymne sprawy plus umysłowy wdech Wydycham znów ten kalifornijski tlen