Kiedy Dzwonie Gadasz Z Innym
Dzakob
Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko, co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem Mój duży dom, małe serce nie pomieści Życie ma tyle ksiąg, ty znajdź rozdział odpowiedni Gdy zapada zmrok jesteśmy bezpośredni Bierzemy w ręce szkło, uznając to za pewnik Jasne latarnie zawsze gasły na mój widok A listy z policji to zazwyczaj na awizo Wybrałem miłość, wybrałem miłość (i tak się skończyło) Przeminęło z wiatrem jak seriale hiszpańskie Powiedziałem prawdę i to jest dla mnie ważne Jak kochać to na zawsze, jak zdradzał, zdradzi zawsze Wszyscy moi ludzie są przy mnie na zawsze Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko, co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko, co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem Nie mam weny, ale Kuba ma miejsce na feat W chuj problemy, taki track to muszę, kurwa, wbić Chciałbym zrobić parę, parę rzeczy tak jak kiedyś EV, Dzakob, Zuyeh, wersy, które zrzucają ze sceny Teraz tonę, tonę, tonę coraz więcej Piję, palę, chodzę chociaż wcale tego nie chcę Wiesz, że to nie takie proste jakie może się wydaje W chuju mam tą całą forsę jak fałszywe słówka stale słyszę Daj mi wizę, tą do lepszego świata Chcę Mona Lisę i się nauczyć latać Wybudować dom gdzie prawdziwi przyjaciele Jak będzie krwawił nos podadzą chusteczkę Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko, co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko, co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem Poznałem tak wielu ludzi Którzy mieli wspierać, a potrafili tylko ranić Toksyczność to była jedyna chemia Jakakolwiek była między nami Od dziewczyn przez kumpli znajomych Z podwórka czy pracy tak, aż po wydawców Byli tak toksyczni, zalewali jadem Dziś wiem, że już nigdy więcej takim nie dam się zatruć (Niby jest twoim kumplem, a próbuje tylko wydoić gotówkę) I chcieliby bym się zgnoił w ubóstwie Czemu ich wszystkich tak boli mój sukces? Mam po nożach dziury w plecach Za którymi pieprzą na mnie, więc się nie dziw Że mam dzisiaj taki problem z zaufaniem Mnie nie oszukasz, nie jestem raczej już głupi na tyle Chyba zbyt wielu już kumpli straciłem By starać się, by ktoś mnie lubił na siłę Teraz, gdy mi wyszło chcę bliskim prostować drogi By mój sukces tak jak fizjo, pomógł im stanąć na nogi Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko,co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem Wszyscy moi ludzie świecą się jak milion monet Wszystko, co raniło to rozdziały zakończone Wyrzuć telewizor, wyrzuć wszystko, ciesz się chwilą Prawda zawsze jedna, jesteś ziomem, jestem ziomem