Człowiek Czynu
Hałastra
3:29Proszę dom, Panie Boże, chroń To mój los, biorę w dłonie go Ja wiem co oraz kto jest kto To już front, to nie poligon Proszę dom, Panie Boże, chroń To mój los, biorę w dłonie go Ja wiem co oraz kto jest kto To już front, to nie poligon Bo to był od życia knockdown, kurwa Kiedy dowiedziałem się o tym, że nie mam ojca, kurwa Cały świat nagle zatrzymał się, jak przede mną taksówka Pierwsza suita Bacha, dobiegała ta melodia wówczas Pierwsza wizja świata, którego wcześniej nie znałem To już nie plac zabaw, dzisiaj w pogoni, jak laufer Nieustannie autostrada, muszę pójść już na terapię Potrzebuję trochę odpoczynku Proszę, wylecz moją duszę jak hibiskus Dobra, dobra, trzeba żyć tu carpe diem, no bo memento mori Widzę wszystko, czego chcę na wyciągnięciе dłoni Za dużo widziałem łez, momentów minorowych Alе piłka ciągle w grze, ja wytężam celownik tak jak Kobe Ja wiem to, że nie chcę przeżyć życia, jak niewolnik, ciągle biegnąc Ciężko jest samo zwątpienia gorycz tutaj przełknąć, ale garda Odwaga jest dla nas tą receptą tak jak prawda, elo braciak Proszę dom, Panie Boże, chroń To mój los, biorę w dłonie go Ja wiem co oraz kto jest kto To już front, to nie poligon Proszę dom, Panie Boże, chroń To mój los, biorę w dłonie go Ja wiem co oraz kto jest kto To już front, to nie poligon Nie ma dużo już czasu, coraz mniej jest piachu w klepsydrze Śmierć se stawia już z niego babki, ja zrobię swoje, się zmyję Pare osób odeszło od nas, lecz pamięć o nich nie zginie Chociaż prawda taka jest, bracie, że się wszyscy widzimy za chwile Parę jest zadań na liście, zrobię to, zanim odejdę Mordo znowu mam misję, jadę i puszczam Griseldę Co drugi to myśli, że niezły jest z niego biznesmen A co dnia tu kurwa wychodzi na zero, jak Day-Date Gramy w szachy nie w warcaby, no bo to E1 Pany Ciężkie kroki tak jak glany, zawsze tu radę se damy Robimy swoje, choć wokół zwierzęta, więc prowadzi instynkt Najpierw mnożymy potencjał, później już dzielimy zyski Będzie co ma być, choć chce to sprawdzić Czuję, że to jest właśnie ten moment, jak timing To teraz nowa gra i to są nowe karty My na jedną stawiamy, niech wypali jak gambit Proszę dom, Panie Boże, chroń To mój los, biorę w dłonie go Ja wiem co oraz kto jest kto To już front, to nie poligon Proszę dom, Panie Boże, chroń To mój los, biorę w dłonie go Ja wiem co oraz kto jest kto To już front, to nie poligon