Miłość Ci Wszystko Wybaczy
Hanka Ordonowna
3:06Jeszcze myślę że to sen Płynie pieśń jak fiołków woń Widzę nie zgłębioną toń Kiedy patrzę w twoje oczy Dziś wytwarza nastrój ten Fantastycznych myśli rój Jutro szarość mnie otoczy Jutro skończy się sen mój To przecież nic Zaczęty i nie dokończony Niknące bzy Więdnący krzak Kończ łzy To przecież miłość Jutro znowu wstanie dzień Taki zwykły szary dzień Chmury w przestrzeń rzucą cień I popłyną w dal bez końca We łzach powtarzasz rzewnie Pożegnanie listom swym A dokoła zamiast słońca Mgła roztłumia się jak dym To przecież nic Zaczęty i nie dokończony Przerwany śpiew Więdnące bzy Kończ łzy To przecież miłość