Kieliszek Czystej Wodki
Tadeusz Faliszewski
3:18Dlaczego na tym świecie Czasem tak się dziwnie plecie Że biedne serce Jest wciąż w rozterce I mało tak w miłości Bywa szczęścia i radości Lecz za to często spotkać można łzy Ten pierwszy wzdychał skrycie Cierpiał kochał ją nad życie W serdecznej męce Całował ręce Lecz serca jej nie skruszył Litość miała w duszy Chociaż on często mówił ci Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie Potem przyjdzie mróz I szczęście pryśnie Pustka w sercu W duszy mrok I tak do końca za rokiem rok Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie Póki jeszcze czas Niech szczęście błyśnie Chwycić szczęście co masz sił Kochać żyć na jawie śnić Ten sen co się w dzieciństwie śnił Innego znów poznała Serce w dani mu oddała Bez słów bez skargi Oddała wargi Myślała często skrycie Że oddałaby mu życie I siebie całą gdyby zabrać chciał Lecz wiem że on żartował Gdy ją pieścił i całował Tak była biedna Tak sama jedna Przebłagać chciała życie Więc szeptała skrycie Gdy ją porwał czasem szał Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie Potem przyjdzie mróz I szczęście pryśnie Pustka w sercu W duszy mrok I tak do końca za rokiem rok Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie Póki jeszcze czas Niech szczęście błyśnie Chwycić szczęście co masz sił Kochać żyć na jawie śnić Ten sen co się w dzieciństwie śnił Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie Póki jeszcze czas Niech szczęście błyśnie Chwycić szczęście co masz sił Kochać żyć na jawie śnić Ten sen co się w dzieciństwie śnił