Miłość Ci Wszystko Wybaczy
Hanka Ordonowna
3:06Uliczkę znam w Barcelonie Pachnącą kwiatem jabłoni Bardzo lubię chodzić po niej Gdy mnie już znuży śródmieścia gwar Tam kroki własne me słyszę I wiatr jak liśćmi kołysze Zresztą nic nie mąci ciszy Uliczki mojej w tym tkwi jej czar Boże, jakie dawne to czasy Kiedy tu codziennie przychodziłam By się spotkać w tajemnicy Gdzieś za rogiem tej ulicy Z pierwszym panem moich snów Tylko jabłoń to widziała Ilem się nacałowała Nie żałując czułych słów Bo kochałam, jak już nigdy potem Z całej duszy i całą serca mocą Radością wiosny i młodych lat polotem Lecz niestety, wszystko ma kres Dziś przychodzę po wspomnienia dawne Pod tę jabłoń, co szumem swym mówi Że przeżyłam w jej cieniu chwil wiele Tak pięknych, że teraz nie szkoda łez Już dziś ta myśl mnie nie smuci Że mnie mój miły porzucił Lecz ciągle marzę, że wróci Odwiedzi kiedyś ten cichy kąt Bo dziś we wczoraj się zmienia Gdy tylko go opromienia Chwila słodkiego marzenia I tyle wspomnień zabranych stąd