Notice: file_put_contents(): Write of 623 bytes failed with errno=28 No space left on device in /www/wwwroot/muzbon.net/system/url_helper.php on line 265
Hellfield - Dyscyplina | Скачать MP3 бесплатно
Dyscyplina

Dyscyplina

Hellfield

Альбом: Dyscyplina
Длительность: 2:17
Год: 2023
Скачать MP3

Текст песни

Mogę robić to co zawszę chciałem, jestem sam swoim szefem
Mam pracę moich marzeń
Ale nawet nie pomyślałbyś, gdzie tu znaleźć wadę
Tak jak z monetą, każda branża ma dwie twarze

Ja to ciężki przypadek, wstaję o 14 potem jem, idę dalej
Chciałem wstawać wcześniej, ale sen mi nie daje
Nie mam obowiązków i testów sprawności
Nie jestem w wojsku, nie czają się z guardem
Typy, dyscyplinę parę kilo, zamiast gandzi
Żeby się ogarnąć, a nie nieustannie grandzić

Mogę robić najebany bity i kawałki
Nikt mi nie powie, że jest źle, każdy fajny
Ale mój organizm nie jest z tego taki dumny
Cienka jest granica od zabawy, do przesady
Chcę o niego zadbać, nie wybieram się do trumny
Może kiedyś uda mi się poogarniać sprawy

Na bokach ferry, no bo muszę zapierdalać
Nie barbery, chociaż kilku ziomów w kratach (kilku ziomów w kratach)
Do szczekania, bo za szybko lecą lata (lecą lata)
Oni steryd, brzydkie dupy w tanich barach (okej)

Na bokach ferry, no bo muszę zapierdalać (zapierdalać)
Nie barbery, chociaż kilku ziomów w kratach
Do szczekania, bo za szybko lecą lata
Oni steryd, brzydkie dupy w tanich barach

Często zasypiam nad ranem, jak złodziej
Nie zmieniam tylko zegarka i kobiet
Typy są śliskie, jak taniec na lodzie
Do dziś mam blizny, jak Scarcis na czole (eee)

Dzwoni menadżer, mówi mi zwięźle
Robi mi hale, zarobię pęge
I potem budzę się w trapie, ty kurwo płaczesz i płaczesz
Jak byłem zerem, to miałem tę wiarę, przeniosłem góry z kartelem na mapie

Wypiję lin
Ja już nic nie chcę
Ja to nie Jim
Co siedzi w butelce
Teraz to gym
Fitness na mieście
Kilka platyn
Na ścianie więcej

Wypiję lin (Zeamson)
Ja to nie Jim
Teraz to gym (okej)
Kilka platyn

Na bokach ferry, no bo muszę zapierdalać
Nie barbery, chociaż kilku ziomów w kratach (kilku ziomów w kratach)
Do szczekania, bo za szybko lecą lata (lecą lata)
Oni steryd, brzydkie dupy w tanich barach (okej)

Na bokach ferry, no bo muszę zapierdalać (zapierdalać)
Nie barbery, chociaż kilku ziomów w kratach
Do szczekania, bo za szybko lecą lata
Oni steryd, brzydkie dupy w tanich barach