Notice: file_put_contents(): Write of 639 bytes failed with errno=28 No space left on device in /www/wwwroot/muzbon.net/system/url_helper.php on line 265
Hesoyam - Hydroksyzyna (Outro) | Скачать MP3 бесплатно
Hydroksyzyna (Outro)

Hydroksyzyna (Outro)

Hesoyam

Альбом: Hesoine Hrazy
Длительность: 3:27
Скачать MP3

Текст песни

Aj-aj
Aj-aj (go)
Aj-aj-aj-aj (go)

Już nie wstaję, żeby tylko pójść spać
Omijam pretensje świata jebanym slalomem
Cały czas boję patrzeć się w obraz
Skoro jestem w tym sam, muszę leczyć moje fobie
Głupie siksy chcą marnować ze mną czas
Hydroksyzyna, żeby poczuć się spokojniej
Jakbym rzucał tematem na kraj, moje imię chcą znać
Jeśli czegoś potrzebujesz, no to powiedz

Głupie siksy chcą marnować ze mną czas
Potem naiwnie czekają, aż po roku się otworzę
Jestem jeden kontra świat, kurwa mać
4wB na t-shircie, tak mi leży fioletowe
Jestеm na ostatniej prostej, tyle skrętów, niе odpocznę
Jestem gnojkiem, nie dorosnę, jest tak mokra, zmieniam pościel
Brak mi słów no i spokoju, akceptacji jak przy forsie
Miałem sen tak jak Malcolm, nie przez znaczki jak na poczcie

Już nie wstaję, żeby tylko pójść spać
Omijam pretensje świata jebanym slalomem
Cały czas boję patrzeć się w obraz
Skoro jestem w tym sam, muszę leczyć moje fobie
Głupie siksy chcą marnować ze mną czas
Hydroksyzyna, żeby poczuć się spokojniej
Jakbym rzucał tematem na kraj, moje imię chcą znać
Jeśli czegoś potrzebujesz, no to powiedz

Otwieram oczy po zarobek
Twoja dziwka może siadać i nie próbuj się podciągać (O nie)
Ten sam cash w mojej głowie, ten co jest w moich dłoniach
Jesteś głodny, ale jeść możesz po nas (Po nas)
Pełny talerz pełna torba (Pełna torba)
Nie potrzebuję wina, mi wystarczy górska rosa (Rosa)
Od kuchni wiem jak to wygląda
Znam dzień i godzinę, zapisz mój numer konta
Ciężko uwierzyć, ale nie chcę nic od was (Nie, nie)
Dziś robię papier, więc nie mogę ich poznać (Uh-uh)
Twój ziom to kaleka, chociaż mogę się pośmiać (Uh-uh)
Mam najlepszą wizję, w którą wierzę do końca (Aha)
To nasz swag z miasta dziada, hesoyam, WiFi, King Kong (King Kong)
To już są nawyki, nie możemy być cicho (cicho)
Wchodzę na teren, biorę cały Kapitol (Kapitol)
Ja wyrosłem z betonu, teraz wszyscy są nisko (Oho)

Już nie wstaję, żeby tylko pójść spać
Omijam pretensje świata jebanym slalomem
Cały czas boję patrzeć się w obraz
Skoro jestem w tym sam, muszę leczyć moje fobie
Głupie siksy chcą marnować ze mną czas
Hydroksyzyna, żeby poczuć się spokojniej
Jakbym rzucał tematem na kraj, moje imię chcą znać
Jeśli czegoś potrzebujesz, no to powiedz