Mój Hymn
Horytnica
4:53Tyś za młody na karabin możesz nosić listy Choć te parę słów otuchy dla nich od najbliższych Matka prosi Szybko wracaj pobiegł do zadania W gruzy walczącego miasta ku chwale powstania Wehrmacht zdobył barykadę żołdactwo świętuje Kopią naszych potrącają stawiają pod murem Zaraz przyjdzie Twoja kolej warszawski bandyto Chciałeś walczyć więc giń teraz za Rzeczpospolitą Rozsypane wokół listy nikt ich nie doręczył Ponad drobnym ciałem chłopca matka w bólu klęczy Jeszcze zdołał ją zobaczyć w konających oczach Była przy nim przytulając swego listonosza Cicho szeptał jeden z rannych Wkrótce będziesz z nami Tam za rogiem oddział czeka i tam się spotkamy Jeszcze ogień tlił się w sercach wtem z głuchym łomotem Padła seria z karabinu kładąc ich pokotem Rozsypane wokół listy nikt ich nie doręczył Ponad drobnym ciałem chłopca matka w bólu klęczy Jeszcze zdołał ją zobaczyć w konających oczach Była przy nim przytulając swego listonosza