Balkon

Hej, hej, hej, hej
Klasyk za klasykiem
Wrócimy za chwilę
Chciała się całować, teraz popija mnie winem
Zarzuć coś na siebie, na balkonie wieje zimnem, o
Wieje zimnem, o

Hej
Klasyk za klasykiem
Wrócimy za chwilę
Chciała się całować, teraz popija mnie winem
Zarzuć coś na siebie, na balkonie wieje zimnem, hej

Okej

W moich oczach slow-mo
To, co robię, teraz świeże
Kiedyś będzie folklor, pardon
Mała, chodź na balkon

Wszędzie widzę las rąk
Uciekam przed całym miastem, jakbym miał pięć gwiazdek
Do domu z buta, a nie autem
Mam złotе serce, a nie złotą kartę

Gały w narodowе barwy i legalną trawkę
Ona bierze zapalarę
Olej pożegnanie
Tam i tak nikt nie wie, co puszczać na AUXie, o

Klasyk za klasykiem
Wrócimy za chwilę
Chciała się całować, teraz popija mnie winem
Zarzuć coś na siebie, na balkonie wieje zimnem (o)
Wieje zimnem (o)

Hej
Klasyk za klasykiem
Wrócimy za chwilę
Chciała się całować, teraz popija mnie winem
Zarzuć coś na siebie, na balkonie wieje

Kumpel (no?) przymknę drzwi, bo zimno (luz)

Przymknij balkon nam
To nie będzie wiało wam
Przymknij balkon nam
To nie będzie wiało wam

Przymknij balkon nam
To nie będzie wiało wam
Przymknij balkon nam
To nie będzie

Hej, hej
Klasyk za klasykiem
Wrócimy za chwilę
Chciała się całować, teraz popija mnie winem
Zarzuć coś na siebie, na balkonie wieje zimnem (o)
Wieje zimnem (o)

Hej
Klasyk za klasykiem
Wrócimy za chwilę
Chciała się całować, teraz popija mnie winem
Zarzuć coś na siebie, na balkonie wieje zimnem, ej