Bruce
Igo
2:51Być sobą niełatwo jest Kiedy robisz to jak za karę To coś, co od bogactwa ma o wiele głębszy sens Masz czas, by zrobić się na gwiazdę Na marny small-talk też Królowo, to nic nie warte Jeśli kolorujesz treść A może jednak to za karę Bo innym przecież łatwiej Talent mają więcej wiary Pewnie lepszy gen Idziesz sobie z tym przed siebie I sztuczne rzęsy ma Twój strach Pod skórą, w której żyjesz Bywa ciężko tak Pomniejsz sobie ostrość Nie dziel słów na pół Tańczysz, śpiewasz głośno, bardzo lubisz tłum Za ostatni grosz przedłuż sobie noc Z nimi zawsze prościej Z nimi to jak sport Z tym fomo niełatwo jest Gdy dla wszystkich chcesz być panem Twój nos jest zawsze tam Gdzie wywęszysz więcej braw Mieć coś, czego inni Ci zazdroszczą Drogie ciuchy ponad stan Żaden to Król, co musi krzyczeć, że na tronie wielkim siadł A może jednak to za karę Bo innym przecież łatwiej Talent mają więcej wiary Pewnie lepszy gen Idziesz sobie z tym przed siebie Tylko jedno zero banku masz Pod skórą, w której żyjesz Bywa ciężko tak Pomniejsz sobie ostrość Nie dziel słów na pół Tańczysz, śpiewasz głośno, bardzo lubisz tłum Za ostatni grosz przedłuż sobie noc Z nimi zawsze prościej Z nimi to jak sport Pomniejsz sobie ostrość Nie dziel słów na pół Tańczysz, śpiewasz głośno, bardzo lubisz tłum Za ostatni grosz przedłuż sobie noc Z nimi zawsze prościej Z nimi to jak sport