Nasza Klasa
Jacek Kaczmarski
4:08Teraz jedna z moich znowu najstarszych piosenek Kiedy jeszcze marzyłem o miłości, a nie kochałem Wieczór Którą traktowałem jako takie dziecinne zachowanie się Wobec własnych tęsknot, a różni mądrzy ludzie Powiedzieli, że powinienem to śpiewać No więc śpiewam Po ulic mokrym czarnym tle Pod prószącymi latarniami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Dawno nie było nam tak źle Zostaliśmy zupełnie sami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią pod nogami Ja się zawiodłem, cień zawiódł się Tak jest już z tymi dziewczynami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Był czas gdy cień mój cieszył się Jak ona mnie - jej cień go mamił I wlokę go, on wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami I wlokę go, on wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami A teraz mówi: "Z żalu kpię!" Lecz dobrze wiem, że mówiąc, kłamie Więc wlokę go, on wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Więc wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Tak pocieszamy wzajem się Idąc długimi ulicami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami Ja wlokę cień, cień wlecze mnie Kałuże lśnią nam pod nogami