Brzydcy
Grażyna Łobaszewska
Miłość ma niezwykły smak Bo smakuje całkiem tak Jak popo popo po pomidory w lutym gdy ich brak Dręczy zmora aż po świt Pomidora rośnie mit Żeby choć jeden kęs A życie znowu miałoby sens Miłość to jest taki miód Co smakuje gorzko ciut Jak popo popo po pomidory latem gdy ich w bród Płacze córka jęczy mąż Że i skórka mdła i miąższ Mokrzy od łez i źli Proszą o kres tych pomidorowych dni Nie mów nic ten nasz krótki sen Rozwiał się tak jak dym i wiem Że oddałabym dałabym dziś wszystko Żeby być by znów z tobą być blisko blisko Miłość to jest taki miód Co smakuje gorzko ciut Jak popo popo po pomidory latem gdy ich w bród Płacze córka jęczy mąż Że i skórka mdła i miąższ Mokrzy od łez i źli Proszą o kres tych pomidorowych dni Nie mów nic ten nasz krótki sen Rozwiał się tak jak dym i wiem Że oddałabym dałabym dziś wszystko Żeby być by znów z tobą być blisko blisko