Szlifierz Warszawski

Szlifierz Warszawski

Jerema Stepowski

Длительность: 3:50
Год: 2016
Скачать MP3

Текст песни

Ja z ulicy na ulicę
Cały majdan ze sobą taszczę
Dobrze znałem kamienicę
Karmelicka 18

Tam pod oknem panny Magdy
Ustawiałem swę fabrykę
I dzwoniłem dzyń dzyń jakbym
Podwórzowym był dzwonnikiem

No i co
No i co
No i co ja wtedy robię

No i puszczam maszynerię moją w ruch
Moim iskrom mogą gwiazdy pozazdrościć
Kręcę kółko i uwijam się za dwóch
No bo czego się nie robi dla miłości

Bo ta panna Magda cała
Co miłości znała wiele
Swą urodą werbowała
Nie najgorszą klientelę

Raz przysłała mi magika
Któren lubiał ostre dania
I te noże co je łykał
Dawał mnie do szlifowania

A ja co
A ja co
No a co ja wtedy robię O!

A ja puszczam maszynerię moją w ruch
Moim iskrom mogą gwiazdy pozazdrościć
Kręcę kółko i uwijam się za dwóch
No bo czego się nie robi dla miłości

Leciał Mundek z nożyczkami
Żeby wąsik przystrzyc nimi
No bo chciałby serce złamać
Pannie Magdzie z oficyny

Brałem kozik pana Zdzisia
Bo już ostrze w nim stępiało
A on wyciąć musiał dzisiaj
Serce fest przebite strzałą

No to co
No to co
No to co ja wtedy robię
No

No to puszczam maszynerię moją w ruch
Moim iskrom mogą gwiazdy pozazdrościć
Kręcę kółko i uwijam się za dwóch
No bo czego się nie robi dla miłości

Nie ma już tej oficyny
Giną stare obyczaje
Moje serce z tej przyczyny
I bez noża mi się kraje

Choć się rzadko trafia stówa
Choć klientów nie ma prawie
Bierę majdan i zasuwam
Po kochanej mej Warszawie

No i co
No i co
No i co ja wtedy robię

No to puszczam maszynerię moją w ruch
Moim iskrom mogą gwiazdy pozazdrościć
Kręcę kółko i uwijam się za dwóch
No bo czego się nie robi dla miłości

Kręcę kółko i uwijam się za dwóch
No bo czego się nie robi dla miłości
No bo czego się nie robi dla miłości