Mantra
Kacper Hta
4:19Te słone łzy jutra gorzki smak Kiedyś obudzimy się na pewno Ja idę sam przez toksyczny świat Szukam tlenu jakby brakło na zewnątrz Tylko daj żyć Tylko daj żyć mi Nie zabijecie nas A na pewno nie wszystkich Gdy zapali się las chcę mieć obok swych bliskich Nim zgaśnie tu wszystko jak ostatnia z gwiazd Te słone łzy jutra gorzki smak Kiedyś obudzimy się na pewno Ja idę sam przez toksyczny świat Szukam tlenu jakby brakło na zewnątrz Tylko daj żyć Tylko daj żyć mi Nie zabijecie nas A na pewno nie wszystkich Gdy zapali się las chcę mieć obok swych bliskich Nim zgaśnie tu wszystko jak ostatnia z gwiazd Czasem nie wiem czy to jawa czy sen Do poduchy „Sweet dreams" nocą Purple rain Jeśli mam zaufać mocą daj mi jeden take Zanim krew popłynie z moich ust Połóż palec na spust dłonie i luz Russian roulette trafisz jedną z kul Nie wiem czy przeżyję bo już znam ten ból Nie wiem czym jest życie grasz jedną z ról Jestem gotowy przeżyłem horrory Miałeś być przyjacielem ale ale koledzy Toksyczne życie co otacza nas tu Nawet sam z problemami będę walczył jak stu Kiedy mam dość pamiętam one love Nieważne czy z bandą chce tworzyć jak van Gogh Nie wszystko co się świeci złoto Wciąż gubimy się za tą flotą Te dupy kręci tylko botoks Kręci się wokół osi Armagedon Kwitnie co noc Te słone łzy jutra gorzki smak Kiedyś obudzimy się na pewno Ja idę sam przez toksyczny świat Szukam tlenu jakby brakło na zewnątrz Tylko daj żyć Tylko daj żyć mi Nie zabijecie nas A na pewno nie wszystkich Gdy zapali się las chcę mieć obok swych bliskich Nim zgaśnie tu wszystko jak ostatnia z gwiazd Każdy dzień w gęstej białej mgle I typ mnie w lustrze ciągle pyta czy znam Chce się zebrać i zapomnieć sen Który przewijam ciągle w głowie od lat Marzę o chwili gdy uwolnię się Już zapomniałem jak beztrosko jest tam I czuję się tak jak w Heavy Rain Zostały tylko Silent Hill i ja sam Jadę dziś na Zabrze nagrać sztosa nie robisz łaski A laski są jak w pornosach dla twojej kaski A te obrazki są kojące jak rosa Ty rozjebany jak te na paczkach po papierosach Ja miałem nosa do singla ty dałeś nosa finezja I zaśpiewałeś jak Frank Sinatra dziwko Silesia Napisał bym że haze jest głowa mała Ale chuj wie co dostałem dzisiaj nie działa Masz kosę z dupą ja dupę z kosą I jebać osąd atencję i botoks pytam się po co Nocą wydamy więcej niż zarobiliśmy inną nocą Wysokie stawki z uśmiechem bo co Nasze zabawki to nie zabawki czasy są ciężkie Boję się sięgać już do kieszeni utnij mi rękę Widzę odblaski magazynki są pełne I wbijam jak chamy w beemce na dożynki na pełnej Ziomek ma bekę się mnie pyta co gramy Jakbym miał ostrą to by mnie tu już nie było od dramy Smutne osiedla dalej płaczą za gramy I nawet społeczniaki na noc zasłaniają firany Dlaczego kurwa wszystko tak daleko poszło Szybka miłość w bistro z ekranu porno samotność Nikomu nie wyszło bo kurwa czytał horoskop Napierdalał w lotto zamiast się ruszyć i żyć Toksyczny świat i ja Zbieramy kwiaty zła Toksyczny świat i ja Zbieramy kwiaty zła Te słone łzy jutra gorzki smak Kiedyś obudzimy się na pewno Ja idę sam przez toksyczny świat Szukam tlenu jakby brakło na zewnątrz Tylko daj żyć Tylko daj żyć mi Nie zabijecie nas A na pewno nie wszystkich Gdy zapali się las chcę mieć obok swych bliskich Nim zgaśnie tu wszystko jak ostatnia z gwiazd