Notice: file_put_contents(): Write of 611 bytes failed with errno=28 No space left on device in /www/wwwroot/muzbon.net/system/url_helper.php on line 265
Kali & Sad Jokes - Zła Energia | Скачать MP3 бесплатно
Zła Energia

Zła Energia

Kali & Sad Jokes

Альбом: K4Lion
Длительность: 3:35
Год: 2022
Скачать MP3

Текст песни

Zła energia jest w tobie i we mnie
Bezczelną nuci piosenkę
Jej tytuł więcej i więcej
Znam dobrze zwrotki refren

Ludzie splamieni grzechem u stóp
Nam wiją się węże
Bóg dał mi talent to rzekłem
By walczyć i wygrać z piekłem

Zła energia Hannibal Lecter karmi się
Lekiem i żyje wśród nas
Czasami pytałem sam siebie kim jestem gdzie
Te anioły pytałem przez płacz

Leją to pij grają to tańcz mówią mi
Idź i zdobądź ten hajs mówią
To tylko zła energia i nie patrz
Za siebie bo żyje się raz

Ale skąd kurwa mogą wiedzieć o
Tym gdy dusza ich pusta jak Czarnobyl te czarne
Lustra jak złote bożki
Te martwe serca bez miłości ten

Słodki uśmiech choć czują gorzki
Własny jad wżera wnętrzności czemu człeku nie dość
Ci liczy się tylko ten pościg

Gdy ciemność pożera pokój
A kształty stają nie jasne
Czuję dziwny niepokój
Zapalam suszoną szałwię

Zapalam suszoną szałwię
Zapalam suszoną szałwię
Gdy czuję dziwny niepokój
Zapalam suszoną szałwię

Chłonie zło jak SpongeBob
Od dawna nie ufam oczom
W czasach gdy wszystko jest kłamstwem
Szukam prawdy jak Osho

Dziś ludzie już sie nie modlą
Przed bogami ludzie nie klęczą
Mówią że to znaczy wolność choć dawno więzi nas piekło

Chłonie zło jak SpongeBob
Od dawna nie ufam oczom
W czasach gdy wszystko jest kłamstwem
Szukam prawdy jak Osho

Dziś ludzie już się nie modlą
Przed bogami ludzie nie klęczą
Mówią że to znaczy wolność choć dawno więzi nas piekło

Leci po cichu jak motyl
Siada na betonie bloki
Czasami działa przez dotyk czujność
Usypia jak eter kto pięknie tak mówi szeptem

Kto skusił pierwszy kobietę
Te imię niesione echem chce
Zniszczyć wszystko co święte
Przede mną kolejne próby będzie mnie kusił

Bo dobrze mnie zna jak
Kiedyś świadczyłem demonom usługi nie dałem
W cenie im duszy jak Mag
Do paszczy lwa zajrzałem nie raz

Oblicza zła są jak syrena
Piękna twarz a tam nic nie ma
Choć dla ciebie to bez znaczenia

Z cienia wyłania się twoja obawa z cienia wyłania sie fobia i strach
Jak masz opanowanie tresera pokonasz
Chcącego wjebać cię lwa

Świecona woda na czoła niewiernych
Strażnikiem kroku stara kołatka
Święcona woda na czoła niewiernych jestem światłem mantra

Gdy ciemność pożera pokój
A kształty stają nie jasne
Czuję dziwny niepokój
Zapalam suszoną szałwię

Zapalam suszoną szałwię
Zapalam suszoną szałwię
Gdy czuję dziwny niepokój
Zapalam suszoną szałwię

Chłonie zło jak SpongeBob
Od dawna nie ufam oczom
W czasach gdy wszystko jest kłamstwem
Szukam prawdy jak Osho

Dziś ludzie już sie nie modlą
Przed bogami ludzie nie klęczą
Mówią że to znaczy wolność choć dawno więzi nas piekło

Chłonie zło jak SpongeBob
Od dawna nie ufam oczom
W czasach gdy wszystko jest kłamstwem
Szukam prawdy jak Osho

Dziś ludzie już sie nie modlą
Przed bogami ludzie nie klęczą
Mówią że to znaczy wolność choć dawno więzi nas piekło