Babawunnga (Feat. Pacek & 98)

Babawunnga (Feat. Pacek & 98)

Koneser

Альбом: Babawunnga
Длительность: 2:38
Год: 2021
Скачать MP3

Текст песни

Chyba nie umiem inaczej
Zaraz upadnę na chodnik
Jestem w pułapce wy jesteście w trapie na haju od paru tygodni
Czekam aż z deszczu spadnie papier
Pakiet w łapie białasy są głodni
24 karaty i Cartier twój chłopak za chwilę wraca z kolonii
Ty śpiesz się mnie kochać bo nie znam umiaru i ostatniej doby
W moich ubraniach chodzę na wybiegach zawsze jestem jak na pokazie mody
Idę po drewno do lasu w momencie w którym rzucasz mi golasie kłody pod nogi
Wasze załogi to pierwsza łapanka nasze goryle to są stare schody
Patrzą się na mnie jakbym był z innego świata jestem z Tivoli
Chciała dokładkę to dostała xanny'a z rana na rozpęd napije się coli
Mam na sobie Fendi Dior Prada zanim zrozumieją miną lata
To że pies szczeka jest winą stada
Stary po helupie to zaginął w krzakach
Aluminium to nie Eden nie dolina
Stary kiedy jeszcze kolędował to za ćwiarę sprzedałby tu swego syna
Trzy razy na łożu śmierci chyba nie opuszczę tego wyra
Kurwa spierdoliła nie odpuszczę tego chwila w mojej głowie ciągle jego mina
Żeby je ruchać całą noc nie trzeba viagry
Wezmę benzo potem opiaty to wystarczy
Ma fajną talię więc gram z nią w otwarte karty
Twój chłopak kabel lata na prądzie jakie kontakty
Grosz do grosza Canada Goose
Coś tam gadał o ulicy przecież wszędzie w bramach gruz
Przecież wszędzie w bramach gruz
Dzwoni znów pacjentka mówi że chce tu na kolana już
Nocą zombie zapierdalają tak jak Benny Hill
Lada moment usłyszą głosy tak jak niemy film
Ty ty ty
Ty i twoja trochę Ken i Barbie
Zjadła moje dzieci to dla ciebie będzie Happy Meal
Twoja klika chuj z nimi nie obchodzi mnie jaka ranga
Ciągle niewidoczny jak bandana
Patrzę tylko prosto w oczy niepotrzebna żadna randka
Ujebane gały od tematu tak jak Babawunnga