Penga
Krime
3:44Na dzielni, tu nie jest kolorowo Wokół przemoc, głód i łzy, gęsta krew ziemi solą Na dzielni, za błędy zapłacisz słono Jak chcesz grać w uliczne gry pokaz kły nie pękaj kolo Siemasz, mów mi K.Rime Wychowany przez ulicę, życie nigdy mnie nie pieści Hardkor, a nie Bajm Brudne tango i gra, przeżyją tylko najbrutalniejsi Dzielnia to mój schron Okolicznym lamusom dałem powąchać me pięści Pytasz, czy mam broń? Ej, przetrące ci sombrero za darmo pokaże Meksyk Dla pengi, dla pengi, dla pengi oddycham ziom I pierdolę mirabelki, koty tylko grubo żyją Te dzięgi, te dzięgi, chcę te dzięgi króla tron I zatańczę jak Kęki naćpany kokainą Na męki, na męki, na męki cię mogę wziąć Sentymenty i stęki łajzo na mnie nie wpłyną Na dzielni, na dzielni, na dzielni pieniądza woń Gruby plik jak steki, a ty racz się padliną Wożę się po dzielni zimno, Kimbo Slice Kula uderza jak pinball, rozbijam bank Co mi dosypałeś do towaru pizdo, łamie ryj, Hulk Bezlitosny jak kampino, raczej tak Mało słońca dociera do okien dzielni Boże jeśli jesteś, bądź łaskaw proszę Co poradzę, żem pazerny Chcę gruby kwit, na 20 calach prosie Połamie kości jak BreakBeat jeśli skurwysynu tylko staniesz mi na drodze Ra pa pa pa pa jak Breivik, mam to we krwi, a ty zmienić mnie nie możesz, ha Na dzielni, tu nie jest kolorowo Wokół przemoc, głód i łzy, gęsta krew ziemi solą Na dzielni, za błędy zapłacisz słono Jak chcesz grać w uliczne gry pokaz kły nie pękaj kolo Mało komu to zależy, wyjebane mają, w nosie A marzenia po 3 0 0 w kielni Japy wiecznie skamieniałe jakby zalane botoksem Weź uśmiech kainowy face lift Ci dworcowi narkomani Helenę toczą po strunach Grają mi na nerwach jak Jimmy Hendrix Trzepana kolejna fura życie toczy się jak fele Na kolejnych topach Dempsey & Makepeace' o Betonowy las Na chodnikach rośnie zbrodnia jak muchomory po deszczu Wolno płynie czas Na stop-klatce zamulenie non stop na klatce, w miejscu Nie ma wyższych klas No chyba ze ABC płonie po THC na zejściu Liczne sny jak nas W drodze po hajs bez wieści przepada kolejny rekrut Tak ja wiem, dobrze wiem Rządzą tu niepisane prawa pod mym blokiem Stosuj się małolat Z ziomalem, ziomalem kimnimy porobieni nad kolejnym skokiem Zawsze równa dola Creme de la creme Chowamy się niczym wampiry gdzie mrok i cień Nie podchodź po ognia Tu szmer, każdy szmer niesie się jak ech A ty jak pień pozostań Mało słońca dociera do okien dzielni Boże jeśli jesteś, bądź łaskaw proszę Co poradzę, żem pazerny Chcę gruby kwit, na 20 calach prosie Połamie kości jak BreakBeat jeśli skurwysynu tylko staniesz mi na drodze Ra pa pa pa pa jak Breivik, mam to we krwi, a ty zmienić mnie nie możesz, ha Na dzielni, tu nie jest kolorowo Wokół przemoc, głód i łzy, gęsta krew ziemi solą Na dzielni, za błędy zapłacisz słono Jak chcesz grać w uliczne gry pokaz kły nie pękaj kolo