Notice: file_put_contents(): Write of 677 bytes failed with errno=28 No space left on device in /www/wwwroot/muzbon.net/system/url_helper.php on line 265
Kukon, Schafter, & Ka-Meal - Popiół (Feat. Secretivesuicide) | Скачать MP3 бесплатно
Popiół (Feat. Secretivesuicide)

Popiół (Feat. Secretivesuicide)

Kukon, Schafter, & Ka-Meal

Длительность: 3:16
Скачать MP3

Текст песни

Nie chcę popielniczki, bo mam pokój (pokój)
Jestem z prochów, jestem z prochów, jestem z prochów (z prochów)
Pleśni popiół, już nie widzę żadnych stopów (stopów)
Widzę drogę, widzę powód, a ty szkopuł

Każdego odsyłam na e-mail
Pozdrawiam i czekam na przelew
Mam chyba ochotę na deser
Podjadę na drive-thru z schafterem
Mam całe, a chciałem połowę
Chce palec, a proszę o rękę
Zakładam diamenty na żonę
Nie chwalę się życiem na FB
Ej nie szczerze ryja na Snapie
Nie zobaczysz mnie, ale jestem
Przyjechałem tutaj na SK, trzymając kierę w jednej ręce
Mam znowu ochotę na papier
I przybiję na nim stempel
Chociaż głowę mam jak krater, trzymam w środku coś jak żelbet
Mam coś na energię jak żeń-szeń
Jej ochroniarz załadował pestkę
Żyję, a nie robię content
Nie śpię, bo robię coś więcej
Mediolan albo Paryż, robię złotówki, a ona euro
Jeszcze się zamienimy rolami, jeszcze się zabawimy na pewno

Nie chcę popielniczki, bo mam pokój (bo mam pokój)
Jestem z prochów, jestem z prochów, jestem z prochów (z prochów)
Pleśni popiół, już nie widzę żadnych stopów (okej)
Widzę drogę, widzę powód, a ty szkopuł

Nie chcę popielniczki, bo mam pokój (pokój)
Jestem z prochów, jestem z prochów, jestem z prochów (z prochów)
Pleśni popiół, już nie widzę żadnych stopów
Widzę drogę, widzę powód, a ty szkopuł

Nasze okna skrywają sekrety (ej, ja)
Ja, znowu za dużo spaliłem (ej, ja)
Jestem z prochów, jestem gotów, jestem z bloków (ej, ja)
Wszystko gnije od środka, daj antidotum (ej, ja)
Na to, na to, na to nie ma opcji
Jednak wierzę w rzęsy, które dmucham z jej paznokci (ej, ja)
Jednak piszę teksty, chciałbym, żebyśmy byli prostsi
Po prostu wstać rano i nie prosić się o litość przez monitor
Przed minutą byłem zwykłym gościem znikąd
Dziś wszędzie słyszę plotki, są zazdrośni o ten pitos
Mamy serce na dłoni, chcę dać pomoc tym ulicom
Choć wszędzie czuję wzrok na sobie, jakbym był bandytą
Na pokazie Louis Vuitton
Z czarną i blondynką
Mam na sumieniu bliznę, czasem chciałbym tylko zniknąć
Chciałbym tylko kliknąć i wszystko to wymazać bardzo szybko
Jestem tylko człowiek i czasem się zdarza brzydko