Sheraton Kopenhaga
Kukon
2:55Śpię w apartamencie w domu jest niebezpiecznie Mam trochę wódy trochę koki i jej zdjęcie Obserwuję samochody co podjeżdżają pod wejście W każdym pomieszczeniu widzę awaryjne wyjście Spokój w twoim łóżku jestem jak zły sen Spokój papierosy wóda seks Papierosy wóda seks Dwugramowe paczki pięciolitrowe Jeepy Osiemnastoletnie dupy półlitrowe Martini Jestem zagubiony w akcji nie wiem jak się robi screeny (o nie) Nie wracam z wakacji za chwilę coś wymyślimy (o tak) Zbieram uczucia jak znaczki nie zapamiętuję chwili Papierosy wóda seks papierosy wóda seks Papierosy wóda seks papierosy wóda seks Papierosy wóda seks papierosy wóda seks Zrobiłbym Ci zło co się dzieje nie wiem Niewychowany gnój co chce napaloną Ciebie Dojadamy po pół dojeżdżamy do Ciebie Materiał na stół dobry wieczór Pani prezes Wszystko mi się miesza jak piguła z kokainą Nie wiem co się dzieje nie wiem kiedy ten czas minął Nie jestem gotowy na pewno na takie kino Zapłać moją kartą dziewczyno Fajnie szumi las nam w tle Nagie ciało łączy sen Co za miejsce nie wiem nie Czuję strach oddalasz się Zrobiło się niebezpiecznie wiem Papierosy wóda seks papierosy wóda seks Nie spałem od wtorku a mamy dziś czwartek Dostawca prądu był dał mi samarkę Mówi że schudłem pod oczami czarne A obok mnie mordo sam Archanioł Gabriel Aniele stróżu Ty chroń go przede mną Wpadnie w me ręce zostanie kaleką Surowe mięso czerwone wino Zemsta jak deser smakuje na zimno Dajjal oko Wielki Brat patrzy Zamknięte oczy owczy pęd jak teatrzyk Pod koniec gry jeden król jest na planszy Ryzyko stres większy gotówki zastrzyk Pik pik ha ha ha Oh na prezydenta M. Montana na prezydenta Oo Odpalam skręta Lustro slalom narty kreska Oh na prezydenta M. Montana na prezydenta Odpalam skręta Lustro slalom narty kreska