Nie Obiecam
Małach
3:32W życiu tak na serio goni stres dobrze jeśli zdrowie jest Dobrze wiesz bez ryzyka ciężko żebyś doszedł gdzieś Parę kroków naprzód ten sam obraz miastu Dajesz co rok i z pokorą nie ty jedne na stu Tak siedzisz a życie dalej sobie leci Na przeciw niczemu nieostrożnie i źle ci I głowy nie wychylisz tylko chowasz głowę ciągle w piach Na serio nie osiągnął nic kogo zniszczył strach Na serio z powagą w oczach nie śpisz po nocach Gdy cię dojeżdża do zapłaty kwota Na serio zdrowie nieważne kto co powie nie jest wieczne Nie jeden umarł już czekając na karetkę tu I tak na serio może różnie się układać A każdy drobny problem mi koło chuja lata Ważne by nie strata rodziny strata u boku brata I jeszcze ona gdy do domu wracasz Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno Jak działać to działać nie bujać na pół gwizdka Im więcej dasz od siebie tym więcej odda ci swiat To oczywista sprawa lata jak bumerang To w którą stronę pójdziesz to że zabłądzisz teraz Teraz jak nigdy nie ma miejsca na wyjebki Melanż być musi bo się obrażą krewni I tu na dzielni już nie jeden gdzieś odpłynął Zrobić coś na serio lub pozostać zawiesiną Chwilą cieszyć się nie leczyć kokainą I ci co piją głową w mury skurwysynom Walczą póki żyją zdobywają co wykminią Bilon i młoda krew rapem topi Babilon Stilo WWA najlepszy kanabinol I kiedy trzeba zawsze bądź jak lawina Tylko na serio szczyty możesz zdobywać Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno Jak już nie huczysz po nocy i na buty Nie bierzesz typów tak jak byś dostał nowy tytuł I nie chce ci się tam iść do pracy by wracać nocnym Bo wrażeń więcej mocnych chcesz wiem to z autopsji Dużo miejskich toksyn cię żrę Z kryminału na detoksy to mało kto tu chce poczuj tlen Serio serio nie kurwa „wszystko jedno" W nic nie uwierzę w ciemno 2k17 mam ciebie nie ma tam Chytry plan ja go znam ty nie jeszcze Na murach 3 6 0 miejskie wiersze Co raz więc ludzi na koncercie w górze ręce Jak leczę kaca do domu wracam Pytają w kółko to się opłaca czy nie opłaca ta Każdy wujek dobra rada pozdro wam w układach Nie wtykaj nosa jak nie twoja sprawa MR 4 PRO INT miasto Warszawa Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno Skąd miałam wiedzieć że to wszystko wokół będzie tak na serio Tak na serio Nie mogę w miejscu siedzieć muszę iść przed siebie to na pewno To na pewno