Lecz To Nie To
Ich Troje
Gdy ze szkoły wracała padał deszcz Więc okryłem ją płaszczem, zwykła rzecz I tak razem wtuleni, szliśmy w siebie wpatrzeni I Już było wiadomo stanie się I tak razem wtuleni, szliśmy w siebie wpatrzeni I Już było wiadomo stanie się Niebo dachem nam było, morzem las Tam się usta spotkały pierwszy raz Nasze ciała rozgrzane, myśli nie uczesane I magiczny księżyca nocą blask Nasze ciała rozgrzane, myśli nie uczesane I magiczny księżyca nocą blask W moim sercu zostanie, tamto pierwsze kochanie Ta melodia i kilka słów jak deszcz W moim sercu na zawsze, tak jak wtedy pod płaszczem Będę tulił i chronił Cię od łez Chronił Cię od łez Gdy wracała ze szkoły bałem się Więc nie patrząc jej w oczy mówię cześć Ona się odwróciła, kilka łez uroniła A ja stałem z kumplami jak ten cieć Ona się odwróciła, kilka łez uroniła A ja stałem z kumplami jak ten cieć Gdy spotykam ją, w sercu czuję głód A w jej oczach spotykam tylko chłód W moim sercu zostanie, tamto pierwsze kochanie Ta melodia i kilka prostych słów W moim sercu zostanie, tamto pierwsze kochanie Ta melodia i kilka prostych słów W moim sercu zostanie, tamto pierwsze kochanie Ta melodia i kilka słów jak deszcz W moim sercu na zawsze, tak jak wtedy pod płaszczem Będę tulił i chronił Cię od łez W moim sercu zostanie, tamto pierwsze kochanie Ta melodia i kilka słów jak deszcz W moim sercu na zawsze, tak jak wtedy pod płaszczem Będę tulił i chronił Cię od łez, chronił Cię od łez