Pocałuj Noc (Live)
Varius Manx
Przez palce zwykłych dni Oglądasz świat W pośpiechu gubiąc sny Twój śmiech zawstydza cię Więc wolisz nie śmiać się Niż chwile śmiesznym być Spróbuj choć raz Odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się Po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać Gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc Najwyższą z gwiazd Zapomnij się i tańcz Zakładasz szary płaszcz Łatwo wtapiasz się W upiornie trzeźwy świt Obmyślasz każdy gest Na wypadek by Nikt nie odgadł kim Naprawdę jesteś Spróbuj choć raz Odsłonić twarz Spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się Po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać Gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc W najwyższą z gwiazd Zapomnij się Spróbuj choć raz Odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się Po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać Gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc W najwyższą z gwiazd Zapomnij się i tańcz Spróbuj choć raz Odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się Po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać Gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc W najwyższą z gwiazd Zapomnij się i tańcz Spróbuj choć raz Odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się Po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać Gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Całuj noc W najwyższą z gwiazd Zapomnij się i tańcz