Śpiąca Królewna (Remix)
Ex Problem
U schyłku dnia Już nie pamiętam czy w lipcu czy w maju Ogniska blask A nasze dłonie się drżąco zbliżają I tylko wiem Że tak cudownie konwalią pachniałaś Nie było słów A tak na długo w mym sercu zostałaś Lecz odejdź gdzieś i nie dręcz mnie I już nie szargaj tej świętej miłości Wakacji kres odjedziesz hen Żegnaj kochana tak będzie najprościej W bezsenną noc W moim pokoju tęsknota gościła Pytała mnie Czy ta dziewczyna już nic nie znaczyła Więc piszę list I swą tęsknotę w kopertę zamykam Odpowiedź twa Rani jak nóż i ostrzem dotyka Więc odejdź gdzieś i nie dręcz mnie I już nie szargaj tej świętej miłości Dziś przy mnie mąż i mam swój dom Żegnaj kochany tak będzie najprościej Mijają dni A czas przyjaciel zakurzy wspomnienia Już dobrze mi Spaliłem zdjęcie i dosyć złudzenia Więc po co dziś Do moich drzwi zapukałaś wieczorem Spójrz żona śpi I w swoją drogę cię dziś nie zabiorę Więc odejdź gdzieś i nie dręcz mnie I już nie szargaj tej świętej miłości Patrz to mój syn już mam swój cel Żegnaj kochana tak będzie najprościej