Nyc Freestyle
Bary
2:04Niech te monety, już zawsze będą lekkie Nigdy więcej jak Polaki, nie chcę narzekać na pensję Te priorytety już wybrało moje serce Odpuliłem kobiety, bo chcę siana mieć jak Mentzen To kolejny dzień, to kolejny dzień Za to chcę błyskotki jak Johnny Dang Te suki są z adopcji, chcą schronić się Ja nigdy nie dam lotki, chcesz - pomogę Siano się kręci na lewo i prawo Siano się kreci na prawo i lewo Nie zapominam swego pochodzenia Ile naprawdę zawdzięczam kolegom Kto się tu wyprze, a kto się tu zmienia Kolejny Judasz za srebrnik jest fleją Nie przypisuj do nas tych leszczy z undera To są tylko głupiutke dzieci neo Tak, tak mija mi czas Tak, tak podpisałem traktat, wiesz Czemu nie możesz już tego zrozumieć, że dawno tu nie ma już starego mnie Nie pamiętam już, jaki wtedy byłem i przez to jest lepiej na nowo mieć cel To jest cook up season, jestem tu najlepszym zawodnikiem Amaretto drink na Cyprze, ona pokochała likier Kiedy tańczy dla mnie, jestem w nią wpatrzony jak w grafikę Mam asa w rękawie, jest ona moim najlepszym pickiem Niech te monety, już zawsze będą lekkie Nigdy więcej jak Polaki, nie chcę narzekać na pensję Te priorytety już wybrało moje serce Odpuliłem kobiety, bo chcę siana mieć jak Mentzen To kolejny dzień, to kolejny dzień Za to chcę błyskotki jak Johnny Dang Te suki są z adopcji, chcą schronić się Ja nigdy nie dam lotki, chcesz - pomogę Ja nigdy nie dam lotki, możesz liczyć na mnie babe Prędzej niż zdradzę swoich, ja z tego świata zejdę Ta suka jest szalona, ta suka ssie jak Zelmer Fokus łapie na siano, bo hajs daje szczęście A może mi tylko to wjeżdża na banię A może to tylko efekt moich szaleństw A może te panie to tylko na pokaz Nie daję jebania, co z nimi się stanie Ej, suko stop, nie ma czasu na spanie Ile masz na sobie, płacę za drugie danie Twój chłop to korpo flet, nosi gajer Mindset ustawił na zarabianie Wszystkie oczy na nas jak jadę autem Ludzie pchają się po zdjęcia, mamo naprawdę Znowu wklejam się do Merca Wasza zawiść, cioty, bardziej mnie napędza Niech te monety, już zawsze będą lekkie Nigdy więcej jak Polaki, nie chcę narzekać na pensję Te priorytety już wybrało moje serce Odpuliłem kobiety, bo chcę siana mieć jak Mentzen To kolejny dzień, to kolejny dzień Za to chcę błyskotki jak Johnny Dang Te suki są z adopcji, chcą schronić się Ja nigdy nie dam lotki, chcesz - pomogę