404
Pokahontaz
3:42To nie MTV Raps ani pułap naszych lat, teraz Każdy robi trap, jakie życie, taki snap Mówią, że zjadają rap grę, każdy może tak: e! I... Znikają nagle, ale to już nie mój świat... Nie robię rapu, by być w mediach - a te nowe, to nowa tragedia W ciągu dnia świat się rozebrał i zbiedniał, i żebra jak Wikipedia Docieramy do sedna, gdy psychika jest niekompletna Nie ma tam tego ukrytego za szybą z czarnego szkła, bo to jest w nas Instagramowa królewna opalona w Dubaju We wtorek nie dała fotek (pff), bo płakała w pokoju Dawno straciłem ochotę, cały świat jest na haju Biorę Cię za rękę, Kotek, chodź, odbijamy od roju Chcę trochę spokoju, wyłączam łącza, odcinam się od sieci Ciekawe, kto pierwszy zapuka do drzwi i zapyta się, "Jak leci?" Mam życie do przeżycia, tutaj i dzisiaj i przeżyje bez twoich śmieci I nie zobaczysz, co jadłem, bo nie widzisz nic w zamieci Perspektywa ukrywa nas za taflą Wydobywa zaczarowany las rąk Nowy porządek przeszywa miasto Zdrowy rozsądek, ostatni bastion Perspektywa ukrywa nas za taflą Wydobywa zaczarowany las rąk Nowy porządek przeszywa miasto Zdrowy rozsądek, ostatni bastion Wolni ludzie, a ubrani w kaftan (zmian) Ciałem są tu, zaś duchem aż tam (lan) Życiodajne paliwo e-nafta (mniam) Karmi ego na-następny sprawdzian (nam) Taki mały - moc możliwości - Pazdan (kram) Czarna tafla za trzy i pół kafla (mam) Spada w dół (uuu), pęka jak kasztan (tak) Lustro w pół (fuck) Marsz na warsztat Technologia wrasta w nasz świat, widzowie Demagogia, falstart! Hasztag pustkowie LOL - akronim radości cyfrowej, a Troll to Gall Anonim rasy iCzłowiek Głuchoniemi jak Beethoven, śpiewnik w tle Świat rozrywki przy botach, krewni w grze Same maski na fotach pewnik, nie? Świat emocji w emotach, średnik D Perspektywa ukrywa nas za taflą Wydobywa zaczarowany las rąk Nowy porządek przeszywa miasto Zdrowy rozsądek, ostatni bastion Perspektywa ukrywa nas za taflą Wydobywa zaczarowany las rąk Nowy porządek przeszywa miasto Zdrowy rozsądek, ostatni bastion Myślałeś, że to jutro? Jutro było wczoraj I życzę sto lat Dziś masz całe życie zapisane w telefonach Nowe powiadomienie wyskoczyło jak nagroda I dopamina się dopomina w chuj kontrola poszła Za oknem Polska, a tu masz cały świat I to pod palcem, choć coraz więcej anten Jakiś siwy gościu w TV mówi, że to straszne Że to szkodzi - a ty myślisz sobie, "Skończ pierdolić" I tylko dziwisz się może Wczoraj gadałeś z ziomkiem o tym, że chcesz kupić konsolę A dzisiaj rano na fejsie masz wszystkie opcje "Nie dla idiotów" Same promocje, byś nie stracił tego już z widoku Chciałeś wielki świat, to patrzy Wielki Brat Nie podoba się? To wielki chuj ci w wielki zad Nie uciekniesz już daleko, wiesz Jesteś na lajwie, chociaż nawet nie wcisnąłeś "Record" Perspektywa ukrywa nas za taflą Wydobywa zaczarowany las rąk Nowy porządek przeszywa miasto Zdrowy rozsądek, ostatni bastion Perspektywa ukrywa nas za taflą Wydobywa zaczarowany las rąk Nowy porządek przeszywa miasto Zdrowy rozsądek, ostatni bastion